- Dolar amerykański umacnia się w ostatnich dniach, indeks dolara (DXY) przebił 104,5 pkt. w poniedziałek
- Stopa inflacji CPI za maj w USA wyniosła 8,6% rdr
- To najwyższy odczyt od 1981 roku
Inflacji w USA nadal wysoka, ale złoto tanieje
Cena złota spot spada o 0,44% do 1863 dol. za uncję w poniedziałek rano, po tym gdy w piątek wystrzeliła o 1,3%.
– Złoto spadło po tym, jak inflacja w USA okazała się wyższa od oczekiwań, ale pozostaje w przedziale z ostatnich tygodni. Silniejszy odczyt może być ogromnym ciosem dla apetytu na ryzyko i być postrzegany jako kolejny dowód na to, że Fed musi zapanować nad presją cenową. Oznacza to, że rentowność obligacji może ponownie wzrosnąć wraz z dolarem, wywierając presję na żółty metal. – skomentował Craig Erlam, analityk OANDA.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wspina się do 3,19%, najwyższego poziomu od początku maja, i już tylko niewiele brakuje by osiągnęła 4-letnie maksima.
Wzrost poziomu cen w USA przyspieszył w maju, a to sugeruje, że Fed może kontynuować podwyżki stóp procentowych o 50 pb do września w celu zwalczania inflacji. Stopa inflacji CPI wyniosła 8,6% w ujęciu rocznym, co jest najwyższym odczytem od 1981 roku.
– Dane pokazały rynkom finansowym, że inflacja jest nadal silnie zakorzeniona i istnieje realne ryzyko jej wzrostu. Złoto zyskuje na tym, że w miarę jak akcje i kryptowaluty dostają w kość, następuje zmiana pozycji na defensywną bezpieczną przystań. – powiedział Jeffrey Halley, analityk OANDA.
Złoto może potanieć do 1800 dol. za uncję, prognozuje TD Securities
Analitycy TD Securities spodziewają się, że wraz z gwałtownym wzrostem stóp procentowych kurs złota straci wszystkie ostatnie zyski i spadnie poniżej poziomu 1800 dol. za uncję.
– Wysoka inflacja prawdopodobnie spowoduje spadek cen w kierunku przedziału 1824-30 dol. za uncję w krótkim terminie. Jednak w dłuższym terminie żółty metal powinien kierować się istotnie poniżej poziomu 1800 dol.
– Obstawiamy, że czynniki ryzyka wskazują na spadki złota na horyzoncie, biorąc pod uwagę presję energetyczną, ale także inne presje cenowe w gospodarce. Choć jest całkiem możliwe, że Fed się rozmyśli i wycofa z podwyżek, poświęcając stabilność cen na rzecz pełnego zatrudnienia, to jednak jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, że w najbliższym czasie zrezygnuje z agresywnej polityki. Z tego powodu prognozowana przez nas korekta nie jest rutyną i dlatego w przyszłym roku złoto odbije od dna. – dodali.