- Początek sezonu wakacyjnego przyniósł spadek zakresu notowań złota i srebra
- Banki Centralne w dalszym ciągu utrzymują dodatni przyrost rezerw wyrażonych w złocie
- Kluczowe wsparcia techniczne trzymają kurs przed dalszymi spadkami
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Rozpoczęcie sezonu letniego wpłynęło na notowania srebra oraz złota, które wyraźnie mają problemy z obraniem konkretnego kierunku i poruszają się w ramach trendu bocznego. Zwiększeniu zakresu ruchów nie sprzyjały również ostatnie odczyty danych makroekonomicznych w zakresie PKB oraz Inflacji PCE, które były bardzo zbliżone do prognoz i nie przyniosły żadnej istotnej zmiany w odniesieniu do bieżącej polityki monetarnej w USA. W trybie “wait and see” pozostaje zatem Rezerwa Federalna, która w dalszym ciągu nie określiła żadnego konkretnego terminu obniżek stóp procentowych, które przez rynek wyceniane są na wrzesień z nieco powyżej 60% prawdopodobieństwem w skali 25 pb. Kolejna okazja dla rynku do wykonania większego ruchu nadarzy się już w piątek, kiedy to tradycyjnie publikowane będą dane z amerykańskiego rynku pracy.
Banki Centralne nie ustają w zakupach złota - zaskakujący lider w maju
Z punktu widzenia złota fizycznego Banki Centralne już od kilku lat pozostają jednym z głównych filarów popytowych. Biorąc pod uwagę dane za maj wspomniane instytucje zakupiły 10 ton złota netto, gdzie liderem została Polska z wynikiem 10 ton. Narodowy Bank Polski jest aktywny na tym polu już od wielu miesięcy, o czym świadczy wynik za 2023, gdzie NBP plasował się na drugim miejscu w skali globalnej. Na tym najprawdopodobniej nie koniec, gdyż Prezes Adam Glapiński zapowiada kontynuację zakupów. Innymi aktywnymi bankami w maju była Turcja – 6 ton, Indie – 4 tony czy Czechy - 3 tony. Przerwę w 18-miesięcznym cyklu zakupów zrobiły sobie Chiny, jednak nie wiadomo na ten moment czy jest to jedynie krótka przerwa czy koniec całej serii. Popyt generowany z tego źródła w średnim oraz długim terminie czasowym będzie istotny w kontekście kontynuacji trendu wzrostowego, który jest aktualnie scenariuszem bazowym.
Złoto z intencją ataku górnego ograniczenia konsolidacji
Notowania złota w zeszłym tygodniu ponownie wybroniły istotny obszar wsparcia zlokalizowany w rejonie cenowym 2290 zł dolarów uncję, co jest dobrym prognostykiem dla utrzymania trendu wzrostowego. Aktualnie kluczowym poziomem krótkoterminowym do przełamania dla byków jest okolica 2380 dolarów za uncję, który jest jednocześnie górnym ograniczeniem lokalnej konsolidacji.
Rysunek 1. Analiza techniczna złoto
W przypadku, gdy kupującym uda się ta sztuka, wówczas otwarta zostaje droga do ataku na ostatnie maksima wypadające na 2450 dolarów. W dalszym ciągu możliwa jest realizacja formacji RGR, z linią szyi wyznaczoną na podstawie w/w wsparcia.
Sygnał wzrostowy na srebrze
Do podobnej sytuacji jak na złocie, czyli obronie ważnego wsparcia na 29 dolarach za uncję mamy do czynienia na notowaniach srebra. Dodatkowo dzisiejszy impuls wzrostowy generuje sygnał kontynuacji ruchu w kierunku północnym poprzez przełamanie górnego ograniczenia kanału cenowego.
Rysunek 2. Analiza techniczna srebro
Jeżeli to momentum się utrzyma kupujący mają sporo przestrzeni do rozszerzenia impulsu popytowego. Kolejnym celem byków jest w tej chwili wyraźna strefa podażowa wypadająca w okolicy 31,50 dolarów za uncję. W średnim oraz długim terminie nie powinno to być jednak ostatnie słowo kupujących, gdyż srebro w dalszym ciągu ma potencjał na poprawienie długoterminowych maksimów.