Zamrożenie poziomów produkcji ropy we wrześniu? Bądź przezorny.

Opublikowano 09.08.2016, 15:46
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:31

Zwyczajowi malkontenci OPEC – Wenezuela, Ekwador, Kuwejt – nawołują do powrotu do rozmów o zamrożeniu poziomów produkcji ropy naftowej, które ostatnio miały miejsce w kwietniu w Doha. Jak zwykle, gdy któryś z członków OPEC wspomina o zamrożeniu produkcji, głodni zysku spekulanci wypychają w górę ceny ropy. Tak samo stało się w poniedziałek.

Doświadczeni inwestorzy powinni jednak być przezorni. Obserwatorzy rynku byli świadkami podobnego rozwoju wydarzeń już wcześniej w tym roku. Ostatniej zimy, gdy pojawiła się informacja, że OPEC i kraje spoza organizacji mogą omówić zamrożenie produkcji, ceny ropy były na swoim najniższym poziomie – 28$ za baryłkę. Do chwili, gdy kilka miesięcy później rozpoczęły się rozmowy, ceny ropy wzrosły o niemal 50%, do ceny powyżej 44$ za baryłkę. Był to wzrost w dużej mierze oparty na spekulacjach. Po przerwaniu rozmów, ceny ropy ponownie spadły o 7%. Tym razem inwestorzy powinni podejść do newsów bardziej sceptycznie. Nie można ślepo wierzyć, że zmieniły się warunki finansowe, podstawowe warunki gospodarcze, czy nawet cele polityczne, gdy jeden z członków OPEC zasugeruje powrót do rozmów o zamrażaniu poziomów produkcji.

Przede wszystkim, wygląda na to, że rynek ropy dostał nauczkę i nie traktuje tej wiadomości poważnie. Po tym, jak ukazała się ona w piątek, ceny ropy zanotowały najmocniejszy spadek w ciągu dnia, a następnie zamknęły sesję niemal bez zmian. W tym tygodniu jednak spekulanci wydają się być w lepszych nastrojach (ropa podrożała o 2,5% w poniedziałek), sądząc, że członkowie OPEC mogą dojść do porozumienia w kwestii zamrożenia produkcji na swoim najbliższym spotkaniu, 28 września, w Algierii, na Międzynarodowym Forum Energetycznym.

Dlaczego rozmowy w Doha zakończyły się fiaskiem?

Poprzednio media doniosły o spięciach pomiędzy Iranem i Arabią Saudyjską, które zrujnowały porozumienie w ostatnim momencie. Jak wynika z relacji, porozumienie było gotowe do podpisania bez udziału Iranu, ale Arabia Saudyjska wycofała się w ostatnim momencie. Niespodziewanie zmieniła zdanie, mówiąc, że Iran też musi przyłączyć się do porozumienia. Ta niezbyt dokładna relacja spowodowała spadek cen ropy o 7%.

W rzeczywistości rozmowy w Doha zakończyły się fiaskiem, gdyż żaden z największych producentów ropy (Arabia Saudyjska, Rosja, Iran i Irak) nie widział w porozumieniu żadnej pokusy. Od samego początku Ali al-Naimi, ówczesny saudyjski minister ds. ropy, podkreślał, że wszystkie państwa zjednoczone przez OPEC (włącznie z Iranem) muszą wziąć udział w porozumieniu, aby był choć cień szansy na zamrożenie poziomów wydobycia. Był on skłonny do wzięcia udziału w rozmowach bez Iranu, mając nadzieję, że uda się przekonać Iran do dołączenia, ale wyjaśnił na samym początku, że bez niego żadne zamrożenie produkcji nie dojdzie do skutku. Bijan Zangeneh, irański minister ds. ropy, również od samego początku uczynił jasnym, że Iran nawet nie rozważy wzięcia udziału w zamrożeniu poziomów wydobycia, do momentu, gdy produkcja krajowa nie wróci do swojego poziomu sprzed nałożenia sankcji. Tak więc rozmowy w Doha z góry były skazane na porażkę.

Pozycja Iranu w zamrożeniu wydobycia

Niektórzy członkowie OPEC uważają, że warunki zmieniły się wystarczająco w ostatnich sześciu miesiącach, aby idea zamrożenia poziomów wydobycia była realna. To jedynie mrzonka. Irańska produkcja wprawdzie wzrosła, ale nie jest jeszcze na poziomie sprzed nałożenia na kraj sankcji. Wygląda na to, że Iran nie będzie w stanie osiągnąć wyższego pułapu produkcji, ani nawet zbyt długo utrzymać obecnych poziomów. Sytuacja finansowa Iranu nadal jest przerażająca, kraj ten potrzebuje więc wyższych obrotów ropą naftową. Jedynym sposobem dojścia do takich obrotów jest zwiększenie irańskiej produkcji kosztem innych. Zamrożenie poziomów wydobycia nie pomoże osiągnąć tego celu, Iran więc nie ma żadnego powodu, aby dołączyć do porozumienia.

Arabia Saudyjska i Rosja nie mają interesu w zamrożeniu

Arabia Saudyjska nie widzi dla siebie żadnego interesu w zamrożeniu poziomów produkcji, zwłaszcza, że dopiero co obniżyła ceny ropy Arab Light dla klientów azjatyckich. Kraj ten nie stoi w obliczu kryzysu finansowego, ani żadnego innego zagrożenia. Arabia Saudyjska może nadal zarabiać więcej na każdej sprzedanej baryłce ropy, niż jakikolwiek inne państwo. Królestwo nadal może korzystać ze swych rezerw walutowych, aby finansować swój rząd i otrzymywać nisko oprocentowane kredyty na większe projekty developerskie przez kilka najbliższych lat.

Rosja, największy gracz spoza OPEC, zawsze jest dziką kartą, kiedy przychodzi do zawierania porozumień z OPEC. Państwo to już wcześniej nie dotrzymywało porozumień dotyczących produkcji ropy. Nawet po tym, jak rosyjski minister ds. energii, Alexander Novak, powiedział, że Rosja jest zainteresowana wzięciem udziału w rozmowach o zamrożeniu poziomów produkcji, Rosji nie można ufać.

Pogląd OPEC na zamrożenie produkcji

Obecny przewodniczący OPEC, katarski minister ds. energii, Mohammed al-Sada, bardzo dyplomatycznie powiedział, że „OPEC nadal uważnie śledzi postępy i cały czas porozumiewa się ze wszystkimi członkami na temat sposobów i środków, które mają pomóc przywrócić stabilność na rynku ropy”. To nie oznacza jednak, że OPEC jest jakkolwiek bliżej zamrożenia produkcji, niż tydzień, czy miesiąc temu. Al-Sada po prostu mówi to, co inni chcą usłyszeć, inwestorzy nie powinni więc uznawać jego oświadczenia za oznakę jakiegokolwiek ruchu.

Podsumowując: Należy pamiętać, czego nauczyło nas Doha. Jeśli wszystkie duże państwa produkujące ropę naftową – Arabia Saudyjska, Rosja, Irak i Iran (do pewnego stopnia) – nie uznają, że zamrożenie poziomów produkcji leży w ich najlepszym interesie, najprawdopodobniej do niego nie dojdzie.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.