Jeden z najtrudniejszych okresów dla rynków finansowych od polowy wieku stał się znacznie gorszy we wtorek, prezentując spadki na praktycznie wszystkich klasach aktywów, nie pozostawiając inwestorom żadnego miejsca do ucieczki. Akcje, ropa, obligacje korporacyjne i kryptowaluty – straty obserwowano wszędzie, co przyniosło ostatecznie jedną z najgorszych sesji od 2015 roku.
Spadki, spadki i jeszcze raz spadki
Rynek akcji tracił drugi dzień z rzędu pogłębiając korektę głównych amerykańskich indeksów, w tym S&P500. Ropa naftowa dotarła do poziomów ostatni raz obserwowanych dwanaście miesięcy temu, podczas gdy rynki kredytowe – odporne w ostatnich czasach na zawirowania w innych sektorach – również pokazywały oznaki powolnego rozpadu. Alternatyw na darmo szukać również w Bitcoinie i innych kryptowalutach, a inwestorzy w panice postawili głównie na jena oraz złoto, które wydają się najbardziej stabilne.
Sumując powyższe – wtorkowa sesja przyniosła 2-procentowy spadek wartości akcji, 6-procentowy spadek wartości ropy naftowej, deprecjację rynku obligacji korporacyjnych – sumarycznie prezentując jedną z najsłabszych sesji od trzech lat. S&P500 wyzerował swoje tegoroczne zyski, ropa pogłębiała dołki, a ETF śledzący obligacje śmieciowe notował najdynamiczniejszą deprecjację od 2014 roku.
Chociaż nadal nie widać “paniki na ulicach”, większość traderów jest przekonana, że dynamiczne spadki utrzymają się w krótkim terminie”, powiedział Larry Weiss, szef działu tradingu w Instinet LLC w Nowym Jorku cytowany przez Bloomberga. “Ruch w stronę jakości jest teraz ruchem w kierunku gotówki. Trudno jest przekonać kogokolwiek, że przyszedł odpowiedni czas na zaangażowanie większych środków do zarabiania”
Za stratami na wielu rynkach kryje się strach o przyszłość. Zyski korporacyjne, będące paliwem dla najdłuższego rynku byka w historii amerykańskich akcji wydają się być szczytowe, a wojna handlowa prezydenta Donalda Trumpa nie wykazuje oznak osłabienia. Pomimo ponurych sygnałów napływających z rynku, Rezerwa Federalna Jerome’a Powella nadal zamierza w grudniu podnosić stopy procentowe, co stanowi poważną bolączkę dla posiadaczy obligacji korporacyjnych o wartości około 5 bilionów dolarów, które zostały sprzedane przez firmy S&P500 w ostatniej dekadzie.
Spread amerykańskich obligacji nie był tak wysoki od 2016 roku
We wtorek traciły wszystkie sektory S&P500
Podczas gdy w pierwszej połowie roku hasłem przewodnim amerykańskiej giełdy była „rotacja”, teraz straty nabierają niepokojącej jednomyślności. Każdy sektor S&P500 tracił we wtorek, dzień po tym jak wszystkie 67 firm wchodzących w skład indeksu S&P500 Information Technology notowało spadki. Różne zakątki rynku giełdowego są świadkami odwrócenia trendów, od zaawansowanych technologicznie przedsiębiorstw, takich jak Apple (NASDAQ:AAPL) i Alphabet, po bardziej niszowe spółki.
Dla inwestorów dobrze pamiętających historyczne wydarzenia, pogorszenie sytuacji na rynku kredytowym zawsze jest ważnym znakiem ostrzegawczym. Niespodziewanie, obligacje inwestycyjne są na dobrej drodze do najgorszego roku pod względem całkowitych zwrotów od 2008 roku, ponieważ FED nadal podnosi stopy procentowe.
“Zawsze trzeba szanować to, co sygnalizują rynki kredytowe” – powiedział Quincy Krosby, główny strateg rynku w Prudential Financial Inc (NYSE:PRU). “Bardzo często zaczyna się od rynków kredytowych, dopiero potem przenosząc na rynek akcji”
Bank Rezerwy Federalnej w Minneapolis, który wielokrotnie wzywał do ostrożności przy podnoszeniu stóp procentowych powiedział, że dalsze zaostrzenie polityki może wywołać recesję. “Jedną z moich obaw jest to, że jeśli z prewencją podniesiemy stopy procentowe, a w rzeczywistości nie jest to konieczne, możemy być przyczyną zakończenia ekspansji”, powiedział Kashkari w wywiadzie opublikowanym we wtorek.