Złoty ponownie traci

Opublikowano 27.04.2016, 11:55

W środę, po jednodniowym umocnieniu, złoty ponownie traci na wartości. Presja podażowa może utrzymywać się aż do połowy maja. Dziś natomiast o losach dnia rozstrzygnie amerykański Fed.

Wtorkowe umocnienie złotego okazało się póki co jednodniowym odreagowaniem jego silnej wyprzedaży z poprzednich dni. Dziś ponownie traci on na wartości do głównych walut. O godzinie 10:32 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3876 zł wobec 4,3688 zł wczoraj na koniec dnia. Dolar podrożał do 3,8726 zł z 3,8682 zł, a szwajcarski frank do 3,9860 zł z 3,9753 zł. Sentyment do polskiej waluty pozostaje słaby, co koreluje też z wyprzedażą rodzimego długu w ostatnim czasie. To sugeruje, że podażowa presja może utrzymywać się w kolejnych dniach i w pierwszej połowie maja.

Zwraca uwagę, że złoty od początku miesiąca taniej do węgierskiego forinta. Traci również do niego dziś pomimo, że we wtorek Bank Węgier obciął stopy procentowe (do 1,05%) i zapowiedział kolejne cięcia. Oznacza to, że przyczyn wyprzedaży rodzimej waluty należy szukać w kraju. Wskazać można nawet kilka przyczyn. Po pierwsze, są to obawy związane z zapowiedzianym na 13 maja przeglądem oceny wiarygodności kredytowej Polski przez agencję Moody's. Wydaje się prawdopodobne, że podobnie jak S&P, Moody's zetnie tę ocenę. I inwestorzy to dyskontują. Ponadto, inwestorów niepokoić może wciąż niewyjaśniona przyszłość ustawy frankowej, możliwe dalsze zaostrzenie konfliktu politycznego w kraju, czy w jakimś stopniu również niedawne słabe wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.

Czynników ryzyka można też szukać na rynkach globalnych. Zwłaszcza na Wall Street. Po 2,5-miesięcznym rajdzie amerykańskie indeksy wydają się być o krok od korekty. To zaś doprowadzi do ograniczenia apetytu na ryzyko i spowoduje odpływ kapitałów z rynków wschodzących. W tym z Polski.

Na gruncie analizy wykresów polskich par walutowych dalsze osłabienie złotego jest obecnie scenariuszem bazowym. Notowania EUR/PLN mogą sięgnąć w maju nawet poziomu 4,45-4,47 zł, za dolara możemy wówczas zapłacić 3,97-4,00 zł, a za szwajcarskiego franka między 4,02 a 4,06 zł. Takiej przeceny nie będą w stanie powstrzymać nawet słowne interwencje Ministerstwa Finansów.

W krótszym terminie, bo w perspektywie najbliższych godzin, nastroje na rodzimym rynku walutowym będą kształtować przede wszystkim rynki globalne. W szczególności oczekiwania związane z kończącym się dziś posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej (wyniki będą znane o godzinie 20:00). Wprawdzie zmiana stóp procentowych nie jest prognozowana, ale istotne będzie to, co znajdzie się w komunikacie towarzyszącym tej decyzji. Jak Fed będzie się zapatrywał na sytuację na rynkach globalnych i kondycję gospodarki USA? Mówiąc wprost, kiedy będzie widział szansę na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Im bardziej będzie to odległy termin, tym lepiej dla złotego i innych walut rynków wschodzących. I odwrotnie.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.