Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej przebiega w atmosferze walki o ważny technicznie i psychologicznie poziom 1,30. Początkowo stroną dominującą była podaż, teraz do głosu doszedł popyt. Obecnie wartość tej pary wynosi 1,3005.
Z technicznego punktu widzenia większe szanse powodzenia mają byki, które przy sprzyjających warunkach mogą doprowadzić do wzrostu kursu nawet w okolice 1,32. Najbliższa okazja do aprecjacji kursu pary EUR/USD nadarzy się już przed godziną 16:00, kiedy to poznamy indeks Chicago PMI oraz indeks Uniwersytetu Michigan. Gorsze od prognoz odczyty, mogą chwilowo wyciszyć spekulacje na temat wygaszania programu QE3 w USA i umocnić wspólną walutę, jednak warto dodać, że skłonność do ryzyka nie stoi dziś na wysokim poziomie o czym świadczą świecące się w zdecydowanej większości na czerwono indeksy w Europie.
Lekkie odreagowanie
Pomimo dzisiejszego lekkiego odreagowania ostatnich wzrostów kursu głównych par złotowych nasza waluta w średnim terminie nadal pozostanie pod presją sprzedających. Takiemu scenariuszowi wydarzeń sprzyjać będzie rosnąca wartość głównej pary walutowej oraz taniejące polskie dziesięcioletnie obligacje, których rentowność na chwile obecną wynosi 3,548 proc.
Perspektywy złotego zarówno od strony fundamentalnej jak i technicznej są raczej niewesołe, ale jak wspomniałem rano - można liczyć na lekkie odreagowanie i wzrost wartości złotego, jednak niestety tylko w krótkim terminie.
Michał Palenciuk
FMCM