Tak przynajmniej twierdzi Steve Wozniak, współzałożyciel Apple. Mimo, że w dłuższej perspektywie wykazuje „bycze” nastawienie do króla kryptowalut, podczas grudniowych szczytów w zeszłym roku sprzedał prawie wszystkie swoje bitcoiny, zachowując tylko jedną monetę. W dniu dzisiejszym Wozniak wygłosił wykład w ramach konferencji technologicznej NEX w Nowym Jorku, podczas którego podzielił się swoimi przemyśleniami na temat obecnej sytuacji w blockchainie, nawiązując do podobieństw z erą dot.com-ów.
Weteran rynku komputerowego, który w roku 1976 wraz ze Stevem Jobsem wypuścił pierwsze komputery osobiste opatrzone logiem jabłka, doskonale pamięta mocne tąpnięcia na rynku dot.com-ów zapoczątkowane w marcu 2000 roku oraz falę bankructw, która im towarzyszyła. Widzi pewne podobieństwa z tym, co się obecnie dzieje na rynku technologii blockchainowych, a w szczególności znajomy mu szum i nadmierną ekscytację rodem z tamtych czasów. „To była bańka, i mam podobne przeczucie, jeśli chodzi o blockchain.”
“Jak patrzymy na to wszystko z obecnej perspektywy, powiemy, że tyle się wydarzyło, jeśli chodzi o Internet, osiągnęliśmy to, ale potrzebowaliśmy trochę czasu. […] Takie zmiany nie przychodzą w ciągu jednego dnia, wiele pomysłów z dziedziny blockchainu to są dobre rozwiązania, ale jak wychodzą na światło dzienne we wczesnej fazie, to mogą się wypalić przez to, że nie popracowano nad nimi tak, by mogły stabilnie działać na dłuższą metę.”
Pomimo to dostrzega duży potencjał w technologii rozproszonego rejestru, ze względu na jej „zdecentralizowany charakter i całkowity stopień zaufania” (w domyśle poprzez wyeliminowanie czynnika czysto ludzkiego). W swoim wystąpieniu nawiązał także do szerokiego zastosowania Bitcoina, wychodzącego poza płatności. Wozniak widzi także duży potencjał w Ethereum, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość wdrażanie niezależnych projektów na podbudowie tego protokołu, który jego zdaniem ma szansę przebić się przez obecny szum. Dostrzega również duże możliwości zastosowania nowej technologii w mediach społecznościowych – przy czym nie szczędził kąśliwych uwag pod adresem Facebooka ze względu na, jego zdaniem, realnie przewrotny potencjał tej platformy oraz jej obecną monopolistyczną pozycję.
Pomimo dużych spadków notowań Bitcoina, Wozniak nadal uważa go za cyfrowe złoto. Wracając zaś do jego grudniowej transakcji na BTC, trzeba przyznać, że komputerowy geek miał przypływ traderskiej intuicji, połączonej ze strachem, który w tradingu nie zawsze jest czymś negatywnym. “Nagle cena zaczęła gwałtownie spadać, po czym leciała w górę na oślep. […] przestraszyłem się i sprzedałem wszystko, oprócz jednej monety.” Czekamy teraz na sygnały kupna.
Author : Miroslaw Wilk