We wtorek nastroje na rynkach zagranicznych pozostawały mieszane. Waluty rynków wschodzących pozostawały pod presją sprzedających, natomiast na wartości zyskiwały tzw. waluty surowcowe, co miało związek ze zwyżką cen surowców. Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył w dniu wczorajszym prognozę światowego wzrostu gospodarczego do 3,2% w 2016 roku i do 3,5% w 2017 roku ze względu na utrzymującą się niepewność na rynkach finansowych. Na uwagę zasługuje fakt, że MFW podniósł prognozy dla Chin odpowiednio do 6,5% w 2016 roku i 6,2% w 2017 roku. Jeśli chodzi o polską gospodarkę to na ten i kolejny rok oczekuje się średnio wzrostu na poziomie 3,6%. Dolar zyskiwał na wartości względem euro, co miało związek z wybronieniem istotnej strefy oporu. USD pozostawał mocniejszy również względem jena, co pozwoliło na odreagowanie ostatnich silnych spadków na USDJPY.
Środowa sesja przynosi poprawę nastrojów na rynkach światowych, co ma związek z publikacja lepszych danych o chińskim handlu zagranicznym a także utrzymaniem tendencji zwyżkowej na rynku surowców. Jeśli pozytywnym odniesieniom z Chin będą towarzyszyły również dobre dane z gospodarki amerykańskiej, to powinny wzrosnąć oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku. Dzisiaj z USA poznamy dane o inflacji PPI i o sprzedaży detalicznej, gdzie po słabszych ostatnich odczytach konsensus rynkowy zakłada, że sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 0,1% w ujęciu miesięcznym wobec spadku o 0,1% w poprzednim okresie. Ostatnie publikacje wskazywały na wzrost aktywności w amerykańskim sektorze usług i przemysłu, co przy dobrych nastrojach amerykańskich konsumentów powinno przełożyć się na wzrost sprzedaży detalicznej, co z kolei powinno przyczynić się do umocnienia dolara. Co więcej wczoraj szef oddziału Fed w Filadelfii – Patrick Harker zaznaczył, że solidny wzrost na rynku pracy w USA świadczy o zdrowych fundamentach amerykańskiej gospodarki. Z kolei podczas swojego wystąpienia John Williams twierdził, że widzi dwie albo nawet trzy podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. Ponadto Jeffrey Lacker z Fed w trakcie swojego wystąpienia w Północnej Karolinie argumentował możliwość dalszego zacieśniania polityki monetarnej przede wszystkim ustabilizowaniem sytuacji na rynkach finansowych w odniesieniu do początku roku a także ‘solidniejszymi’ perspektywami odnośnie inflacji. Więcej informacji o kondycji amerykańskiej gospodarki dostarczy dzisiaj rynkom Bezowa Księga Fed.
W centrum zainteresowania pozostaje dzisiejsze posiedzenie Banku Kanady, na którym oczekuje się utrzymania głównej stopy procentowej na poziomie 0,5%. Ostatnie nieco lepsze niż oczekiwano publikacje z kanadyjskiej gospodarki a także odbicie na rynku surowców zniwelowały oczekiwania na dalsze luzowanie polityki monetarnej. W związku z powyższym uwaga powinna przenieść się w stronę perspektyw dla wzrostu gospodarczego i najnowszych projekcji makroekonomicznych, a także kondycji światowej gospodarki. Jeśli BoC będzie akcentował przede wszystkim pozytywne czynniki, jakie miały miejsce w ostatnim czasie, to dolar kanadyjski może zyskać na wartości. Wczoraj USDCAD przełamał istotne wsparcie w rejonie 1,2831/61, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do pogłębienia spadków w okolice maksimów z przełomu maja i czerwca 2015 roku.
W oczekiwaniu na dane o sprzedaży detalicznej dolar pozostaje mocniejszy względem euro. Wzrosty na EURUSD wyhamowały w okolicy dolnego ograniczenia strefy oporu w rejonie 1,1464/96. Aktualnie para znajduje się blisko dolnego ograniczenia ostatniego zakresu wahań i wobec pozytywnego sentymentu utrzymującego się do waluty amerykańskiej w dniu dzisiejszym może zostaj podjęta próba wyłamania z tego zakresu. Zejście poniżej okolic 1,1320/25 otworzy drogę do spadków w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali D1 (obecnie ta średnia przebiega na poziomie 1,1213).
USDJPY
USDJPY znajduje się w fazie odreagowania ostatnich silnych spadków, po tym jak para wybroniła wsparcie w postaci 200- okresowej średniej EMA w skali tygodniowej. Lepszy sentyment do USD obserwowany dzisiaj powinien sprzyjać wzrostom. Pierwsza bariera dla strony popytowej znajduje się na poziomie 109,45, gdzie przebiega 50-okresowa średnie EMA w skali H4. Celem wzrostów mogą być okolice 110,00 jenów za dolara, gdyż w tym rejonie przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 113,79 jenów za dolara oraz dolne ograniczenie chmury ichimoku w skali H4.