Kryzys półprzewodników, w którego epicentrum znajduje się obecnie cały świat, doczekał się już swojej strony na Wikipedii. Ten mało znaczący fakt pokazuje, że mamy do czynienia ze zjawiskiem globalnym i powszednim, który dotyka bądź dotknie każdego z nas. Praktycznie cały przemysł od motoryzacyjnego poprzez RTV, AGD po zaawansowane systemy elektronicznie opiera się na półprzewodnikach. Te krzemowe elementy to jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie produktów, które zostały wytworzone przez człowieka. W związku z tym liczba fabryk na świecie jest ograniczona i zlokalizowana głównie w Stanach Zjednoczonych oraz na dalekim wschodzie w Tajwanie, Chinach czy Korei Południowej. W obliczu globalnej pandemii półprzewodniki stały się jednymi z najbardziej pożądanych produktów na świecie
Geneza kryzysu półprzewodników
Kryzys półprzewodników rozpoczął się wraz z eskalacją pandemii na początku 2020 roku. Świat stanął w obliczu lockdownów i ograniczeń w transporcie, co spowodowało zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw. O ile przy stłumionym popycie niedobory podaży nie były jeszcze widoczne, tak wraz z drugim kwartałem 2021 roku, kiedy nastąpiło odbicie post covidowe, fabryki nie nadarzają realizować zamówień. Dodatkowo kilka niekorzystnych wydarzeń takich jak wyjątkową susza w Tajwanie (produkcja półprzewodników wymaga dużo zasobów wodnych), czy pożar jednej z największych fabryk w Japonii, dodatkowo spotęgował efekt wywołany pandemią.
Większość fabryk półprzewodników pracuje w systemie „just in time”, który redukuje koszty magazynowania, dostarczając materiały do produkcji w takiej ilości, w jakiej są wymagane. System ten jest jednak bardzo wrażliwy na wszelkiego rodzaju przestoje w łańcuchach dostaw. Blokada kanału sueskiego przez kontenerowiec Evergiven doskonale naświetlił ten problem.
Zachód zdaje sobie sprawę ze skali problemów, jednak jedynym rozwiązaniem w tej chwili są nowe inwestycje w fabryki w Europie oraz USA, tak aby uniezależnić się od produkcji w Azji. Nie jest to jednak proces prosty i szybki w realizacji. Z uwagi na zaawansowanie technologicznie, budowa infrastruktury dla produkcji półprzewodników to są długie lata i koszty rzędów miliardów dolarów. Jak na razie w Europie jedną z największych inwestycji jest fabryka układów logicznych Bosha zlokalizowana w Niemczech.
Przemysł motoryzacyjny jednym z największych przegranych kryzysu półprzewodników
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że przemysł motoryzacyjny jest jednym z największych partnerów dla producentów półprzewodników. W rzeczywistości jest to jednak mniej niż 10% światowego popytu, tak więc branża motoryzacyjna nie jest tutaj partnerem strategicznym. Widać to wyraźnie w czasie oczekiwania na nowe auto, który wydłużył się do kilku, a nawet kilkunastu miesięcy. Część producentów zdecydowało się na wypuszczanie nowych serii aut bez takich elementów jak panele dotykowe. Spadek produkcji samochodów jest też widoczny w Polsce
Rysunek 1. Produkcja nowych samochodów w Polsce
Główną konkurencją dla rynku motoryzacyjnego jest przemysł smartfonów oraz w ostatnim czasie kart graficznych, których moce obliczeniowe są wykorzystywane do kopania bitcoinów. Szacuje się, że problemy nie ustąpią wraz z początkiem nowego roku. Normalizacja sytuacji to najprawdopodobniej przełom 2022 oraz 2023 roku.
Taiwan Semiconductor Manufacturing kluczowym graczem na rynku
Jeden z największych producentów półprzewodników na świecie, czyli Taiwan Semiconductor Manufacturing z fabryką zlokalizowaną na Tajwanie jest aktualnie jednym z największych graczy na rynku. Producent jest jednym z niewątpliwych wygranych ostatnich dwóch lat. Z uwagi na wzrost cen oraz popytu na półprzewodniki notowania spółki znajdują się w silnym trendzie wzrostowym. W ramach obecnego trendu notowania ustanowiły nowe historyczne maksima w rejonie cenowym 140 dolarów za akcję.
![]() |
Rysunek 2. Analiza techniczna TSM
W tej chwili kurs tworzy formacje flagi, która teoretycznie powinna być zapowiedzią kontynuacji trendu. W przypadku realizacji takiego scenariusza kolejnym celem dla byków powinny być już nowe maksima z celem w okolicy kolejnego okrągłego poziomu 150 dolarów.
Autor: Damian Nowiszewski