Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie popołudniowa publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. To one zdecydują, gdzie na koniec dnia będzie eurodolar, złoty i giełdowe indeksy.
W marcu prognozowany jest spadek stopy bezrobocia w USA do poziomu 6,6% z 6,7%, przy jednoczesnym wzroście zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 200 tys. Środowy raport ADP nieco ochłodził oczekiwania na bardzo dobre dane. Dlatego już odczyty zgodne z prognozami zostaną uznane za dobre, stając się jednocześnie impulsem do umocnienia dolara, ale też i poprawiając nastroje na rynkach akcji. Natomiast spadek bezrobocia i wzrost zatrudnienia o ponad 200 tys. mógłby zostać przyjęty wręcz z entuzjazmem, podczas gdy dane niewiele gorsze od prognoz nie wywołają negatywnych emocji.
Inwestorzy będą dziś nie tylko patrzyli na bezrobocie i zatrudnienie, ale również na dane o płacy godzinowej. W marcu oczekiwany jest jej wzrost o 0,2% w relacji miesięcznej, po tym jak w lutym był to skok o 0,4%. Raport ten będzie szczególnie ważny z punktu widzenia dolara. Im wyższy odczyt, tym mocniejszy impuls dla dolara. W drugą stronę zależność ta jednak nie będzie już działać.
Publikacji amerykańskich danych zostało dziś wszystko podporządkowane. Na rynku walutowym nie tylko ucichły echa wczorajszego gołębiego wystąpienia Mario Draghi na konferencji prasowej po kwietniowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, ale też większych emocji nie wywołały opublikowane dziś dane nt. cen nieruchomości w Wielkiej Brytanii (-1,1% M/M) oraz zamówień przemysłowych w Niemczech (0,6% M/M). Wydaje się, że do godziny 14:30 będzie trwało spokojne wyczekiwanie, a później już o wszystkim zdecydują dane z USA.
Piątkowy poranek upływa pod znakiem lekkiego osunięcia kursu EUR/USD. Para ta jednak wciąż pozostaje powyżej psychologicznego poziomu 1,37 dolara, którego trwałe przebicie mogłoby otworzyć drogę do jeszcze głębszych spadków. Na gruncie analizy technicznej takie spadki nie są wykluczone. W skrajnym przypadku notowania eurodolara wrócą w tym miesiącu do lutowego dołka na poziomie 1,3477 dolara.
Pod znakiem niewielkich wahań upływa również piątkowy poranek na polskich parach. Kurs EUR/PLN testuje okolice 4,1640 zł, USD/PLN 3,0390 zł, a CHF/PLN 3,40 zł. Do godziny 14:30 prawdopodobnie zmienność będzie ograniczona. Później o wszystkim zdecydują dane. Lepsza od prognoz sytuacja na rynku pracy w USA ma szansę przełożyć się na wzrost USD/PLN, przy niewielkich zmianach EUR/PLN. Gorsza od oczekiwań sytuacja wywoła odwrotną reakcję rodzimego rynku walutowego.
Marcin Kiepas
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.