Ostatni raz pisaliśmy o USDPLN w połowie listopada, kiedy znajdowaliśmy na poziomie 3,63. Mieliśmy wtedy negatywne nastawienie do tej pary i wskazywaliśmy kierunek południowy, jako obowiązujący w najbliższym czasie:
„Biorąc pod uwagę fakt, że prawe ramię nam się nieco rozciąga a cena obecnie zmierza do dolnej linii klina, to szansa na ruch spadkowy jest nieco większa. Sygnał sprzedaży zostanie wygenerowany w momencie, kiedy cena przebije dolną niebieską linię. Pierwszym celem dla sprzedających będą minima z początku września przy 3.51. „
Kiedy spojrzymy na wykres obecnie, widzimy że taki spadkowy scenariusz doszedł do skutku i cena posłusznie powędrowała do 3,51, gdzie obecnie mamy lokalne wsparcie. Mówiąc nieco dokładniej, w połowie listopada cena wykorzystała formacje klina (niebieskie linie) i przebiła wsparcie tej formacji inicjując nową falę umocnienia PLN. W pierwszym momencie stworzyliśmy jeszcze małą flagę (czerwone linie), która jedynie zwiększała niedźwiedzie szanse.
Obecnie znajdujemy się nieco ponad 3,51. Presja podaży jest cały czas widoczna gdyż byki nie mają szans na rozwinięcie ruchu wzrostowego. W obecnej sytuacji wydaje się, że 3,51 będzie testowane ponownie a to tylko zwiększa szanse na potencjalne przebicie tego poziomu i ustanowienie nowych rocznych minimów. Scenariusz w średnim terminie jest zatem negatywny i widzimy tutaj sporą szansę na ustanowienie nowych dołków.