Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 11 lutego.
Dolar pozostaje najgorętszym aktywem na rynku. Inwestorzy ponownie wywindowali wycenę amerykańskiej waluty w stosunku do wszystkich innych w ruchu, który spowodował, że {{1||euro}}, japoński jen oraz frank szwajcarski osiągnęły swoje nowe minima w tym roku. USD/JPY znajduje się obecnie powyżej 110, a EUR/USD znacznie poniżej 1,13. Te ważne poziomy ograniczyły ruchy obu walut w ciągu ostatnich kilku tygodni, a przełom jaki nastąpił w poniedziałek toruje drogę do dalszego osłabienia się euro i jena. Brak danych z USA, stosunkowo niewielki spadek wartości akcji i ogólny wzrost poziomu rentowności na całym świecie oznaczają, że nie było szczególnego katalizatora dla poniedziałkowych ruchów. Jedynym wytłumaczeniem jest powrót płynności w Azji po ponownym otwarciu chińskich rynków w związku z noworoczną przerwą. Choć nie jest to oczywiste, w ciągu najbliższych kilku tygodni pojawi się wiele powodów do obaw. Rozmowy handlowe między USA a Chinami są kontynuowane, Theresa May będzie informować Parlament o postępach w negocjacjach Brexit, pod koniec tygodnia skończą się fundusze dla rządu USA, Reserve Bank of New Zealand spotyka się we wtorek, a amerykański Departament Handlu będzie podsumowywał swój raport o potrzebie wprowadzenia opłat celnych na samochody. Każde z tych zdarzeń stanowi poważne zagrożenie dla walut, ale mogą one również prowadzić do krótkotrwałego spadku cen, jeśli pojawi się coś niespodziewanego co zostanie szybko rozwiązane.
Dla USD/JPY następnym przystankiem powinna być strefa pomiędzy 111,25 a 111,70. Inwestorzy będą uważnie obserwować pokaz sił w Waszyngtonie po zerwaniu rozmów w weekend. Dobrą wiadomością jest to, że rozmowy utknęły w martwym punkcie z powodu braku porozumienia w sprawie zatrzymania napływu imigrantów zamiast finansowania muru granicznego. Demokraci i Republikanie nie chcą powtarzać 35-dniowego government shutdown, więc istnieje całkiem spora szansa na osiągnięcie porozumienia, ale kwota środków na fizyczny mur graniczny wciąż nie została ustalona. Ustawa w tej sprawie musi zostać uchwalona w ciągu maksymalnie 2, 3 dni, aby było wystarczająco dużo czasu na przeprowadzenie potrzebnych pracy przez Izbę i Senat. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia, zostanie uchwalony kolejny projekt ustawy o finansowaniu tymczasowym. Oprócz tego, co dzieje się w Waszyngtonie, w tym tygodniu w centrum uwagi będą również amerykańskie dane makroekonomiczne takie jak CPI, sprzedaż detaliczna, indeks Empire State oraz ankiety Uniwersytetu Michigan dotyczące sentymentu konsumentów. Jeśli inflacja i wydatki nie spełnią oczekiwań, mogą skrócić rajd dolara.
Presja sprzedażowa na EUR/USD jest silna, a para zniżkowała przez 7 z ostatnich 8 sesji. W poniedziałek nie opublikowano żadnych raportów ekonomicznych ze strefy euro, ale słabość danych w końcu zostaje wyceniona przez rynek. Rentowności niemieckich obligacji wzrosły po zeszłotygodniowym spadku poniżej 0,1%, ale nawet przy wzroście, ich niski poziom potwierdza słabsze euro. Kolejnym poziomem wsparcia dla EUR/USD jest listopadowe minimum na poziomie 1,1215, które powinno zostać szybko przetestowane. Na razie ścieżka najmniejszego oporu dla EUR/USD wskazuje na kontynuację spadków, chyba że Stany Zjednoczone zdecydują się na rezygnację z ceł na import europejskich samochodów. Jest bardzo prawdopodobne, że spadki zaprowadzą nas do poziomu 1,10. W międzyczasie niska płynność spowodowała błyskawiczny krach na franku szwajcarskim na początku sesji azjatyckiej w poniedziałek i choć waluta szybko odrobiła straty, to w trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej USD/CHF utrzymywał delikatny trend wzrostowy. Podobnie jak w wielu innych częściach świata, presja inflacyjna w Szwajcarii spada.
Gospodarka Wielkiej Brytanii zwalnia, a jej słabość zwiększa presję na funcie szterlingu. W poniedziałek rano poznaliśmy najnowsze dane dotyczące dynamiki wzrostu PKB, które nie spełniły oczekiwań. Deficyt w handlu zagranicznym zmniejszył się o mniej niż tego oczekiwano, a produkcja przemysłowa spada trzeci miesiąc z rzędu. We wtorek, premier May ma przedstawić Parlamentowi postępy, jakie poczyniła w związku z umową brexitową i może poprosić parlamentarzystów o więcej czasu. Z kolei w czwartek zostanie złożony wniosek, który dałby posłom większą kontrolę nad procesem opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię - żaden z tych wniosków nie stanowi przedmiotu głosowania, ale jeśli May nie przedstawi żadnych znaczących postępów i/lub Parlament nie będzie naciskał na przekazanie prac nad Brexitem rządowi, funt szterling znajdzie się w jeszcze większych opałach. Wszystkie trzy waluty surowcowe również pogłębiły swoje straty, ponieważ inwestorzy oczekują na trudne negocjacje handlowe między USA i Chinami.