Po wygranej Baracka Obamy uwaga amerykańskich inwestorów skupiła się na klifie fiskalnym. W środę pojawiły się też negatywne doniesienia z Europy. We wrześniu produkcja przemysłowa w Niemczech spadła o 1.8% (oczekiwano spadku o 0.8%). We wczorajszym wystąpieniu szef ECB stwierdził, że sytuacja gospodarcza w strefie euro jest słaba. Spowolnienie dotarło do Niemiec i zaczyna oddziaływać na tamtejszą gospodarkę. Ponadto pojawiły się najnowsze prognozy Komisji Europejskiej, które zostały zrewidowane w dół. Do tego wszystkiego doszły jeszcze obawy o wynik głosowania w greckim parlamencie nad kolejnym pakietem oszczędnościowym. Na giełdach w USA doszło do silnych spadków. Kontrakty na indeks S&P500 straciły 2.3% schodząc poniżej październikowych dołków. Na tym tle nasz rynek był oazą spokoju, WIG20 stracił zaledwie 0.75%. Tracił eurodolar i złoty. Po wcześniejszych silnych wzrostach traciło złoto i ropa.
WIG20 (2325; -0.75%) - Początek sesji przyniósł wzrosty. Indeks WIG20 osiągnął lokalne maksimum na poziomie 2353pkt. Po kilku minutach doszło do spadków. Lokalne minimum wypadło na poziomie 2344pkt. Po godzinie 9:40 rozpoczęło się odbicie. Dotarło ono w rejon porannego szczytu. Po godzinie 13-tej doszło do pogorszenia sytuacji na rynkach zewnętrznych. Przełożyło się to na spadki na naszym rynku. Indeks WIG20 pogłębił poranne minimum (2344pkt.). Dosyć szybko doszło do przełamania wsparcia w rejonie 2335-2338pkt. Dzienne minimum wypadło na poziomie 2322pkt. Zamknięcie nastąpiło nieco wyżej.
PROGNOZA: Na wczorajszej sesji indeks stracił zaledwie 0.75%, co w porównaniu ze spadkami na giełdach w USA gdzie indeksy straciły ponad 2%, pokazuje siłę naszego rynku. Być może nasi inwestorzy zakładali, że środowe spadki za oceanem są krótkoterminową pułapką i w kolejnych godzinach notowań rozpocznie się odrabianie strat. Niestety odbicie było niewielkie. Dziś rano o godzinie 7:45 kontrakty na indeks S&P500 były notowane po 1393.5pkt. a więc pozostawały pod silnym i ważnym oporem w rejonie 1395pkt. Początek sesji na naszym rynku może przynieść spadki i testowanie wsparcia w rejonie 2300pkt. Pogłębienie październikowego dołka (2303pkt.) doprowadzi do pojawienia się spadkowej piątki z październikowego szczytu, zaś z wrześniowego szczytu widoczna będzie spadkowa trójka.
S&P500 Future (1392.55; -2.27%) - We wtorek wieczorem i w środę rano kontrakty były notowane wysoko. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1431.5pkt. Próba przełamania silnej i kluczowej bariery w rejonie 1428-1431pkt. nie powiodła się i doszło do spadków. Do tego doszły jeszcze czynniki fundamentalne (obawy o klif fiskalny, słabsze dane z Europy i kolejne zamieszanie w Grecji).Po południu łamane były kolejne wsparcia w rejonie 1411pkt. 1403pkt. a potem i październikowe dno (1395pkt.). Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1384pkt. Po godzinie 18-tej rozpoczęło się odbicie. Miało ono niewielki zasięg i dotarło do 1400pkt. Zamknięcie wypadło nisko na poziomie 1392.55pkt. Dziś w nocy trwała konsolidacja w rejonie 1391.5-1394.5pkt. O godzinie 08:00 kontrakty były notowane po 1392pkt.
PROGNOZA: Wczoraj doszło do silnego spadku. Sytuacja techniczna uległa pogorszeniu. Obecnie bardzo ważny opór znajduje się w rejonie 1396pkt., ale jeszcze ważniejszy znajduje się w okolicy 1403pkt. Pokonanie tej bariery otwierałoby drogę do wzrostów w rejon kluczowej bariery 1428-1431pkt...