Jak twierdzi ekonomista Jonathan Portes prowadzący akademicki think tank – “The UK in a Changing Europe“, ostatnio wynegocjowana przez premiera Theresę May umowa dot. Brexitu obniży produkcję gospodarczą w nadchodzącym dziesięcioleciu w porównaniu z tym, jakby UK pozostało w strukturach Unii Europejskiej. I nic w tym dziwnego, ponieważ obecna umowa pozostania z UE w tzw. “Unii celnej” zabrania UK zawierać umów handlowych z innymi krajami, takimi jak Stany Zjednoczone.
Jonathana Portesa, profesor na trzeciej najważniejszej uczelni Wielkiej Brytanii – King’s College, poprowadził badania naukowe, w których oszacował potencjalne skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z szeregów unijnych. Umowa obniżyłaby produkt krajowy brutto na mieszkańca o 1,9% do 5,5% w porównaniu z członkostwem w UE, powiedział zespół kierowany przez ekonomistę. Zespół akademicki wraz z zespołem badawczym angielskiego Centra Wydajności Gospodarczej wydał raport, w którym stwierdzają również, że “oszczędności na składkach Wielkiej Brytanii do budżetu UE stanowiłyby jedynie ułamek potencjalnych szkód dla gospodarki. Dodatkowo, umowa ograniczy również środki finansowe dostępne na usługi publiczne“.
Grupa badawcza skupiła się również na oczywistych barierach handlowych obecnej umowy oraz redukcja siły roboczej imigrantów poprzez ich masowy odpływ z UK. Taka kolej rzeczy zmierza nieuchronienie do jednego – wyższe podatki lub wydatki publiczne.
W raporcie można również znaleźć podsumowanie, które wskazuje, że Brexit wpłynie na zmniejszenie gospodarki Wielkiej Brytanii o około 100 miliardów funtów rocznie do roku 2030.
Stany Zjednoczone potwierdzają błąd UK
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump zdaje się jedynie potwierdzać, jakoby wyjście Wielkiej Brytanii z szeregów unii na obecnie negocjowanych warunkach było błędem i atakuje bezpośrednio premiera Wielkiej Brytanii Theresę May. W poniedziałkowym przemówieniu prezydenta Trumpa, ostrzegał on że umowa, którą zawarła z UE może zagrozić zdolności Wielkiej Brytanii do zawarcia paktu handlowego z USA.
“W tej chwili, w obecnej sytuacji, Wielka Brytania może nie być w stanie handlować z USA i nie sądzę, aby w ogóle tego chcieli, co byłoby bardzo niekorzystne dla umowy” – wypowiadał się prezydent USA kierując słowa bezpośrednio do gabinetu Theresy May, negocjującą warunki odejścia. Prezydent USA nazwał również porozumienie “wielkim interesem dla UE” a jakby się wydawało – porozumienie Wielkiej Brytanii, wzywając premiera do ponownego otwarcia negocjacji umowy z Brukselą.
Dlaczego umowa znalazła się centrum ognia krytyki? Przede wszystkim dlatego, że umowa obejmuje tak zwaną “Unię celną”, co w praktyce oznacza, że tak długo, jak długo Wielka Brytania pozostaje w unii celnej UE, nie może zawierać umów handlowych z innymi krajami, takimi jak Stany Zjednoczone, ponieważ cła i normy UE będą nadal miały zastosowanie do towarów importowanych z tego kraju. W rezultacie umowa ta w najlepszym przypadku – opóźniłaby zdolność prezydenta Donalda Trumpa do wynegocjowania umowy dwustronnej z Wielką Brytanią.
Rzecznik premiera Theresy Mau ustosunkował się do uwag prezydenta Donalda Trumpa mówiąc, że “Wielka Brytania jest nadal zaangażowana w osiągnięcie porozumienia handlowego z Waszyngtonem” a umowa z UE jest nadal negocjowana tak, aby pozwalała Wielkiej Brytanii na zawieranie umów handlowych z krajami na całym świecie.
Kurs GBP/USD
W tym czasie kurs funta do dolara ponownie traci. Na wykresie widoczna jest niepewność, podczas gdy para zbliża się do dołków z 15 listopada, czyli najniższego punktu w tym miesiącu. Jeśli umowa nadal nie osiągnie większych korzyści dla samej Wielkiej Brytanii, oczekiwać się będzie dalszego osłabiania kurs, z potencjałem odwiedzenia rejonów najniższych w tym roku – poziomu 1.2650.