Przez wzgląd, iż do ostatecznego terminu Brexitu pozostało już zaledwie nieco ponad siedem tygodni, niemal z dnia na dzień dostrzec można rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Brytyjska premier robi jednak co w jej mocy, by sprostać stojącemu przed nią wyzwaniu. Już od wczoraj przebywa ona bowiem z wizytą w Irlandii Północnej. Tymczasem, jej irlandzki odpowiednik, Leo Varadkar wybiera się do Brukseli, by przeprowadzić własne rozmowy dot. Brexitu.
Obie strony chcą znaleźć rozwiązanie, które rozwieje obawy dotyczące irlandzkiej granicy. W czwartek Theresa May ma bowiem udać się do Brukseli, choć na ten moment, wydaje się mało prawdopodobne, by była już w stanie zaproponować cokolwiek konkretnego.
W trakcie swojego wtorkowego przemówienia w Belfaście, May zasugerowała, że stara się jedynie zmodyfikować a nie usunąć sporną kwestię dot. irlandzkiej granicy, którą uzgodniła z UE. Istnieje jednak ryzyko, że w ten sposób zrazi ona do siebie polityków, których wsparcia będzie potrzebowała, aby zawrzeć porozumienie w brytyjskim parlamencie.
“Nie zamierzam przekonywać ludzi do zaakceptowania umowy, która nie zawiera polisy ubezpieczeniowej na przyszłość” – powiedziała May. “To, co powiedział Parlament, to fakt, że należy wprowadzić zmiany w systemie backstop” – dodała.
W rzeczywistości jednak brytyjski Parlament nie wzywał do wprowadzenia zmian w zapisach dot. backstopu, lecz do jego zniesienia. 29 stycznia br. Izba Gmin głosowała za zastąpieniem go “alternatywnymi rozwiązaniami” mającymi na celu uniknięcie kontroli celnych na granicy z Irlandią.
Konserwatyści są natomiast przekonani, że Brexit powinien oznaczać opuszczenie unii celnej i jednolitego rynku UE, tak aby Wielka Brytania mogła podpisać nowe umowy handlowe. Jednak inny system celny pomiędzy Północą a Południem wymagałby pewnego mechanizmu kontroli towarów przewożonych pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią. Grupa posłów z partii konserwatywnej próbuje teraz przedstawić propozycję rozwiązania tego problemu w oparciu o technologię.
Wizyta Leo Varadkara w Brukseli pokazuje determinację reszty UE do znalezienia rozwiązania. No-deal Brexit spowodowałoby wiele problemów dla Irlandii, która potencjalnie stanęłaby przed wyborem pomiędzy postawieniem granicy a wykluczeniem z unii celnej UE. Irlandia eksportuje bowiem wiele swoich towarów do UE przez Wielką Brytanię, więc opóźnienia w portach brytyjskich miałyby efekt domina.
Varadkar powiedział we wtorek, że zauważył “rosnące pragnienie” przywódców UE, aby uniknąć Brexitu bez jakiegokolwiek porozumienia. “Nikt nie chce być w sytuacji, w której my jako Europa nie znajdziemy rozwiązania” – powiedział prawodawcom w Dublinie.
Kurs funta odczuwa presję związaną z Brexitem
Przez wzgląd na rosnącą niepewność, kurs funta już od ubiegłego tygodnia traci na wartości. W stosunku do dolara amerykańskiego osłabił się on już o ponad 2,2%. W skutek tej deprecjacji notowania pary GBPUSD ponownie znalazły się wewnątrz kanału spadkowego i jeżeli tylko obecna tendencja będzie kontynuowana, w najbliższym czasie spodziewać moglibyśmy się ponownego przetestowania okolic poziomu 1.2870.