Zbliża się referendum na Krymie. Dzisiaj odbędzie się otwarta sesja ONZ, ale wątpliwym jest, by coś zmieniła w tej sprawie. Słabsze od oczekiwań dane z Chin nie wpłynęły zbyt mocno na rynki. W Wielkiej Brytanii trwa dochodzenie w sprawie kolejnej afery polegającej na wymienianiu się poufnymi informacjami w celu sterowania kursami rynkowymi.
Dzisiaj wcześniej rano poznaliśmy dane z Chin. Produkcja przemysłowa wzrosła “zaledwie” o 8,6%. Jest to wynik poza zasięgiem marzeń w większości państw Europy Zachodniej, jednak w Chinach oczekiwano wzrostu o 9,5%. Dodatkowo zawiodły dane o sprzedaży detalicznej. Tu ponownie wzrost wydaje się imponujący, bo 11,8% robi wrażenie, natomiast oczekiwania rynków wynosiły 13,5%. Analitycy zwracają jednak uwagę, że ten słabszy odczyt można po części wytłumaczyć tym, że chiński nowy rok przypadał w badanym okresie. Nie zmienia to faktu, że nawet po usunięciu sezonowości dane te są najsłabsze od kilku lat. Co ciekawe, rynki walutowe przyjęły te dane dość spokojnie.
Rosjanie podgrzewają atmosferę przed niedzielnym referendum. Dodatkowym problemem jest zwołane na dzisiaj otwarte posiedzenie ONZ. Żeby mieć z czego dokonywać ustępstw, Rosjanie rozpoczęli pokaźną serię ćwiczeń przy swoich zachodnich granicach. W rezultacie efekt będzie taki jak zawsze. Putin ogłosi wstrzymanie lub nawet odwoła manewry ćwiczeniowe, państwa zachodnie ogłoszą sukces, a wojska rosyjskie będą dalej działać na Krymie. Bez oficjalnych oznaczeń oczywiście, bo to przecież samoobrona mieszkańców, a nie żadne wojska. Z praktycznych decyzji płynących zza Oceanu Senat, oprócz mało istotnych sankcji na Rosjan odpowiedzialnych za interwencje na Krymie, ogłosił gwarancje kredytowe na kwotę 1 mld USD, co jest istotnym aczkolwiek absolutnie niewystarczającym wsparciem.
W Strefie Gazy robi się niespokojnie. W sytuacji, gdy cały świat patrzy na Krym, obydwie strony czują się bardziej bezkarne. Wczoraj Hamas zrobił największy jednorazowy atak rakietowy od ponad dwóch lat. W odpowiedzi armia Izraela uderzyła w 29 punktów w Strefie Gazy. Wedle oficjalnych informacji były to ośrodki szkoleniowe terrorystów. Co ciekawe, nie ma żadnych potwierdzonych ofiar obydwóch tych ataków. Nie zmienia to sytuacji, że to kolejne miejsce, które może podgrzewać atmosferę na świecie.
Gubernator Banku Anglii potwierdził przed Komisją Skarbową Brytyjskiej Izby Gmin, że dochodziło w przeszłości do manipulacji kursami walut przez dealerów największych instytucji finansowych. Nie są znane szczegóły skandalu ze względu na dobro śledztwa, natomiast wiadomo, że dochodziło do wymiany poufnych danych o planowanych dużych transakcjach. Jest to już drugi poważny skandal po ustawianiu stopy LIBOR.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:00 - Włochy - inflacja,
13:30 - USA - wyniki sprzedaży detalicznej,
13:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
O godzinie 18:00 odbędzie się również wystąpienie Mario Draghiego. Będzie to ostatnie publiczne wystąpienie członka ważnego Banku Centralnego przed niedzielnym referendum na Krymie.
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 13.12.2013 do 13.03.2014
Kwotowania EUR/PLN jeszcze w połowie stycznia poruszały się w łagodnym trendzie spadkowym. Kurs co prawda konsolidował się pod górnym ograniczeniem formacji, jednakże brakowało wyraźnego sygnału do wybicia. Przyniosły go bardzo dobre dane z indeksów PMI z Unii Europejskiej w połączeniu ze słabszymi danymi z Polski oraz późniejsze ograniczenie QE3 przez FED. Kurs zatrzymał swój ruch na poziomie 4,2550, gdzie doszło do korekty negującej cały ruch wzrostowy, a poziom ten stanowi obecnie nowy opór długoterminowy. W krótkim terminie możemy oczekiwać oporu w okolicach testowanego właśnie 4,2250. Jeżeli Rosja postanowi ponownie wystraszyć rynki, można się spodziewać przebicia tego poziomu i podejścia pod 4,2550. W przypadku ruchu powrotnego w dół najbliższym wsparciem jest poziom 4,1700, czyli ostatnie minimum lokalne.
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 13.12.2013 do 13.03.2014
Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, w zdecydowany sposób opuścił swój kanał spadkowy. Następnie dotarł do poziomu 3,4850, po czym dokładnie tak jak wspomniana para odbił się od wielomiesięcznych maksimów i zawrócił. Utworzył się ponownie trend wzrostowy, który jednak szybko został opuszczony kolejnymi wybiciami w górę. Oporem dla wzrostów jest poziom 3,4850, czyli maksima ostatniego ruchu. Najbliższym wsparciem jest poziom 3,4000. Po jego przebiciu kolejne wsparcie znajduje się na 3,38650, czyli minimum tego ruchy.
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 13.12.2013 do 13.03.2014
Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Obecnie kurs porusza się w trendzie bocznym pomiędzy 3,0100 a 3,0800. W przypadku spadków wsparciem są okolice 3,0100-3,0200, czyli ważne minima ostatnich miesięcy. Dla dalszych wzrostów kolejnym oporem jest poziom 3,0500, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne.
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 13.12.2013 do 13.03.2014
Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył łagodny trend wzrostowy. Dla spadków następnym wsparciem jest 5,0400, czyli minima lutego. Dla wzrostów najbliższym oporem jest testowany obecnie 5,1100, czyli linia łącząca maksima lokalne, a po ich przebiciu 5,1850, czyli maksimum ostatniego ruchu.
Przygórzewski Maciej
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.