Wygląda na to, że Szwajcarzy mogą powoli ogłaszać sukces. Inflacja już 6 miesiąc znajduje się w celu inflacyjnym i spada. Dane z USA nie zachwycają, a Australia utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Słabsze dane z USA
Wczorajsze dane z USA nie były miłą niespodzianką. Co prawda w zamówieniach na dobra trwałego użytku nie wydarzyło się nic niespodziewanego. Miał być wyraźny spadek i był. 5,4% spadku w ujęciu miesięcznym to potężna korekta. Trzeba jednak pamiętać, że dane miesięczne mają sporą zmienność. Miesiąc temu był wzrost o 4,6%. Dane tegoroczne pokazują zresztą ciekawą sezonowość, gdzie w zamówieniach pierwszy miesiąc kwartału jest bardzo dobry, drugi jest korektą w dół, a trzeci zamyka się w miarę neutralnie. Podobną charakterystykę mają również zamówienia w przemyśle. Tutaj jednak mamy sygnał ostrzegawczy. Dane za listopad okazały się wyraźnie słabsze od pierwotnych oczekiwań. Spodziewano się spadku o 2,5%, a finalnie zobaczyliśmy spadek o 3,6%. Rynki jednak nie przyjęły tych danych źle. Co więcej dolar kontynuował umacnianie się względem euro. Jak widać dane te nie były dość silne, by wybić go z trendu.
Wolniej rosnące ceny w Szwajcarii
Wczorajsze dane ze Szwajcarii pokazują, że ceny rosną o 1,4% w skali roku. Jest to poziom nie tylko obiektywnie pożądany w wielu częściach świata, ale również o 0,3% niższy od oczekiwań analityków. Tym samym Szwajcarzy pogłębiają realnie dodatnie stopy procentowe. Przy głównej stopie na poziomie 1,75% są one ujemne od czerwca, ale w tym czasie wzrost cen cały czas oscylował pomiędzy 1,6% a 1,7%. Po samych danych widać było osłabienie franka. Waluta traciła na wartości, gdyż szybszy spadek tempa wzrostu cen przybliża nam obniżki stóp procentowych. Te z kolei w dalszej perspektywie powinny dać mniej zarobić podmiotom utrzymującym franka, co zmniejsza jego atrakcyjność i zachęca inwestorów do sprzedaży.
Australia nie zmienia stóp procentowych
Australia jeszcze w listopadzie podniosła stopy procentowe o 0,25% do 4,35%. Tak, nie jest to literówka. Królewski Bank Australii postanowił nie dążyć do typowej dla innych instytucji praktyki zaokrąglania do pełnych ćwierć punktu procentowego. Dzisiaj w nocy doszło do utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Obecnie inflacja wynosi 4,9%, zatem mamy w dalszym ciągu realnie ujemne stopy procentowe. Należy jednak pamiętać, że pomimo chwilowego odbicia we wrześniu i październiku, tendencja jest w dalszym ciągu wyraźnie spadkowa. Dolar australijski tracił po decyzji trochę na wartości, gdyż część inwestorów spodziewała się, że może dojść do podwyżek stóp procentowych i po decyzji dostosowywała swoje pozycje inwestycyjne.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów PMI dla usług.