Po tygodniach, gdy cena gazu w Europie rosła gwałtownie przyszła korekta i uspokojenie. Są szansę, że jego cena będzie spadać.
Statystycznie wzrost cen gazu na kontraktach terminowych na giełdzie w Amsterdamie nie wygląda już tak źle, bo od początku roku podrożał o 13%. Europa nadal uzupełnia zapasy gazu, po szoku związanym z polityką cenową Rosji i wojną w Ukrainie. Europejskie magazyny są już zapełnione w 50%, gdy przed rokiem nie przekraczało 40%.
- Wielu ekspertów ocenia, że cena gazu powinna być jeszcze niższa ponieważ popyt na gaz spadł – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB (WA:XTB). – Należy się spodziewać ceny 80 euro za megawatogodzinę czyli 125 USD za milion brytyjskich jednostek grzewczych.
Jednak jednocześnie możliwości zwiększenia importu przez Europę są dość ograniczone, także z tego względu, że cena gazu w USA jest najwyższa od 13 lat. W Teksasie ze względu na falę upałów i zwiększoną skalę wykorzystywania klimatyzacji notowany jest tam krótkoterminowy szczyt popytu. W USA zapasy gazu są poniżej 5-letniej średniej, co ogranicza możliwości eksportowe Stanów.
- Eksport Stanów Zjednoczonych jest bardzo ważny, ponieważ gaz w USA jest 2,5-krotnie tańszy niż w Europie – wyjaśnia ekspert XTB.
Magazyny z gazem wkrótce będą dużo bardziej wypełnione, sytuacja przed rozpoczęciem tegorocznej zimy powinna być o wiele spokojniejsza niż rok wcześniej.