W centrum uwagi:
· Coraz bliżej irańskiego porozumienia
· OPEC nie zmieni polityki?
Ubiegły tydzień na rynkach surowcowych zakończył się mocnym akcentem spadkowym. W piątek notowania indeksu CRB spadły o 1,84% do poziomu 210,70 pkt. Zniżkowały ceny surowców energetycznych, a także większości towarów rolnych. Na plusie sesję zakończyły jednak notowania większości metali.
Coraz bliżej irańskiego porozumienia
Piątkowym liderem spadków była ropa naftowa. Cena europejskie ropy Brent spadła aż o 4,4%, a zniżka cen amerykańskiej ropy WTI była niewiele mniejsza i wyniosła niemal 4%. Oczywiście główną przyczyną presji na spadek cen ropy jest duża podaż tego surowca na globalnym rynku. Co więcej, ta podaż może się w najbliższych miesiącach dodatkowo zwiększyć.
Do takiej sytuacji z pewnością by doszło, gdyby negocjacje w sprawie irańskiego programu atomowego zakończyły się kompromisem. Przedstawiciele irańskich władz zaznaczali, że jeśli sankcje dotyczące eksportu ropy naftowej zostaną zniesione, to Iran nie będzie się pod względem handlu ropą ograniczał. Kraj ten zapowiada dużą produkcję i duży eksport tego surowca – a to na pewno przełożyłoby się na cenę ropy.
Negocjacje dotyczące programu atomowego Iranu przez wiele miesięcy tkwiły w impasie, jednak negocjujące strony (w szczególności przedstawiciele Iranu i USA) w weekend poinformowały o możliwym przełomie. Dzisiaj irański minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif spotka się z amerykańskim Sekretarzem Stanu Johnem Kerry, by omówić najważniejsze kwestie sporne, powstrzymujące od porozumienia. Poniedziałkowe spotkanie ma za zadanie przyspieszyć postęp rozmów i wyjaśnić niektóre kwestie jeszcze przed kluczowym spotkaniem Iranu z przedstawicielami sześciu ważnych gospodarek świata, biorących udział w negocjacjach (USA, Chiny, Rosja, Wielka Brytania, Niemcy, Francja).
Zarif i Kerry zapewniają, że jest pewien postęp i że obie strony są gotowe pójść na pewne ustępstwa. O tym, na ile jest to prawdą, prawdopodobnie przekonamy się do końca marca. Jeśli faktycznie porozumienie zostanie osiągnięte, to wywoła ono presję na spadek cen ropy.
Dzisiaj rano cena amerykańskiej ropy naftowej nieco odbija w górę, po ubiegłotygodniowych przecenach. Za baryłkę ropy WTI trzeba obecnie zapłacić niecałe 47 USD. Najbliższym ważnym technicznym wsparciem są okolice 44 USD za baryłkę, zaś oporem – poziom 48 USD za baryłkę.
OPEC nie zmieni polityki?
W międzyczasie pojawiły się pierwsze spekulacje dotyczące działań OPEC na rynku ropy w drugiej połowie tego roku. Na ten temat w ubiegłym tygodniu wypowiedziała się gubernator OPEC z Kuwejtu, Nawal Al-Fuzaia. Powiedziała ona, że nie spodziewa się decyzji o zmianach w polityce kartelu na rynku ropy na kolejnym spotkaniu OPEC, zaplanowanym na 5 czerwca.
Fuzaia zaznaczyła także, że do czasu spotkania OPEC, sytuacja na rynku ropy naftowej prawdopodobnie pozostanie podobna do tej obserwowanej dzisiaj. Przedstawicielka Kuwejtu sądzi, że nawet jeśli będziemy obserwować zwiększenie popytu na ropę w kolejnych miesiącach, to nie będzie ono istotne. Jednocześnie jednak Fuzaia zaznaczyła, że nie spodziewa się także zejścia cen ropy naftowej poniżej 40 USD za baryłkę.