-
WIG20 rośnie na fali powyborczego optymizmu?
-
WIG Banki - ponad 11% wzrost od ogłoszenia wyników wyborów
-
Jakie (spełnione) obietnice wyborcze będą korzystne dla polskiego parkietu?
Od wyborów minęło już niespełna 2 tygodnie, jednak emocje związane z formowaniem się nowego rządu najprawdopodobniej przedłużą się do połowy grudnia. Sporo dzieje się również na rynkach finansowych, gdzie polski parkiet z wyraźnym optymizmem przyjął zdobycie przez opozycję ponad połowę głosów, co pozwala na stworzenie rządu. Liderem wzrostu są banki, gdyż rynek liczy, że nowa ekipa może wprowadzić rozwiązania, które będą sprzyjać szerokiemu sektorowi bankowemu. Obok banków wyraźne wzrosty notuje również sektor paliwowy na czele z Orlenem (WA:PKN), gdzie inwestorzy pokładają nadzieje na odpolitycznienie spółki. Z pozytywnych informacji należy wymienić również pierwsze kroki najpoważniejszego kandydata na Premiera, czyli Donalda Tuska w kierunku odblokowania środków z KPO i poprawy stosunków na linii Warszawa – Bruksela, co może przyciągnąć zagraniczny kapitał na Książęcą.
Dlaczego WIG banki rośnie najmocniej?
Odpowiedzi na pytanie zadane w podtytule należy szukać przede wszystkim w postulatach składanych przez opozycję podczas kampanii wyborczej. Zapowiedź likwidacji podatku Belki to niewątpliwie dobra wiadomość dla banków i jest jak najbardziej możliwe do przeprowadzenia o ile będzie taka wola polityczna. Kluczowe będzie również to czy wakacje kredytowe zostaną przedłużone przez nową ekipę, co może być jeszcze łatwiejsze niż w przypadku podatku Belki czy podatku bankowego, gdyż nie będzie wymagana zgoda Prezydenta. Wszystko to oczywiście pozostaje w sferze spekulacji, ale wygląda na to, że ewentualne zmiany dla sektora bankowego, jeżeli nastąpią to najprawdopodobniej na plus.
Rysunek 1. Notowania WIG Banki
Kolejna kwestia to polityka monetarna, która w obliczu zmiany rządu może zejść ze ścieżki szybkiego obniżania stóp procentowych. W scenariuszu wyhamowania spadków i pozostania przez dłuższy czas na obecnych poziomach, co uzasadniają prognozy powrotu do celu inflacyjnego dopiero w 2025 roku, banki będą beneficjentami wyższego oprocentowania w dłuższym horyzoncie czasowym. Wisienką na torcie może być spełnienie obietnicy wprowadzenia kredytów 0%, ale to wydaje się jednak mało prawdopodobne.
Czy do Polski popłyną pieniądze z KPO szerokim strumieniem?
Jedną z podstawowych obietnic formułowanych przez Donalda Tuska było i jest odblokowanie środków z KPO. Mowa tutaj o sporych pieniądzach, gdyż Polska może liczyć na 158,5 mld zł, w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek. Z uwagi na to, że temat był niezwykle mocno eksponowany w ramach kampanii wyborczej brak jego realizacji byłby z pewnością używany do ataku na obóz rządzący. Donald Tusk poprzez wizyty w Brukseli deklaruje, że poczynił pierwsze kroki do odblokowania funduszy, które powinny być dostępne już w grudniu.
Te ruchy to kolejny czynniki, który napędza wzrosty na GPW. To co może niepokoić to fakt, iż fala wzrostowa jest dosyć płytka, jeżeli chodzi o zakres, gdyż indeksy mniejszych spółek m mWIG40 oraz sWIG80 notowały dużo bardziej ograniczone wzrosty kolejno: +2% oraz +0,8% w ciągu ostatnich 10 dni.
WIG20 celuje w 2200 pkt.
Podstawowym celem dla kupujących obecnie jest strefa podażowa zlokalizowana w rejonie cenowym 2200 pkt, która jednocześnie determinuje tegoroczne maksima.
Rysunek 2. Analiza techniczna WIG20
Jeżeli kupujący utrzymają dynamikę wzrostową i zdołają przełamać wskazany opór, wówczas ambicje strony popytowej mogą sięgać nawet okolic 2400 pkt. W tym celu jednak rynek powinien umocnić się w przekonaniu, że rząd będzie realizował program, korzystny z punktu widzenia największych spółek giełdowych, ale i całej gospodarki.