Podczas pierwszej sesji tego tygodnia nie będą publikowane dane makroekonomiczne. Ważniejsze publikacje zaczną pojawiać się w kolejnych dniach, kiedy poznamy wstępny odczyt europejskich indeksów z sektora przemysłowego i sektora usług oraz indeks zaufania konsumentów ze strefy euro. We wtorek i środę zostaną opublikowane dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, z kolei w czwartek poznamy zamówienia na dobra trwałe w USA. W piątek uwaga będzie koncentrowała się wokół odczytu PKB Wielkiej Brytanii w drugim kwartale tego roku, jednakże wydarzeniem dnia i całego tygodnia będzie przemówienie Janet Yellen na sympozjum w Jackson Hole, gdzie rynki oczekują, że szefowa Fedu omawiając narzędzia w polityce monetarnej udzieli wskazówek odnośnie możliwego terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Kontrakty na stopę procentową z małym prawdopodobieństwem wyceniają możliwość zajścia takiego ruchu już w przyszłym miesiącu, jednakże Williams and Dudley nie wykluczali takiej opcji jeszcze we wrześniu. Dużo będzie zależało także od napływających danych z USA, a kolejny solidny raport z amerykańskiego rynku pracy przy stabilnej sytuacji na zagranicznych rynkach akcji mógłby przechylić szalę na korzyść wcześniejszego terminu wzrostu kosztu pieniądza. Bazowym scenariuszem wydaje się być na chwilę obecna w dalszym ciągu grudzień 2016 roku. Podczas niedzielnej konferencji nt. światowej gospodarki Stanley Fischer zasygnalizował możliwość dalszego zacieśniania polityki monetarnej jeszcze w tym roku, jako, że gospodarka amerykańska jest blisko wyznaczonych celów w polityce pieniężnej dotyczących zarówno zatrudnienia, jak i inflacji. Zdaniem tego członka FOMC należy oczekiwać wzrostu PKB i inwestycji w najbliższych kwartałach. Tym samym z najbliższego otoczenia Yellen napływają sygnały, że gospodarka amerykańska powinna udźwignąć podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku.
Indeks dolarowy sukcesywnie oddala się od wsparcia w rejonie 61,8% zniesienia Fibo całości wzrostów realizowanych od początku maja tego roku. Dolar najbardziej zyskuje w zestawieniu z walutami rynków wschodzących. Być może część uczestników rynku liczy na to, że Janet Yellen zasygnalizuje rynkom nadchodzące zmiany w polityce monetarnej na tegorocznym sympozjum. Rynek nadal wycenia tylko z 50% prawdopodobieństwem możliwość podwyżki stóp przez Fed o 25 pb jeszcze w tym roku, więc potrzebny będzie silny sygnał do umocnienia dolara. Głównej parze EURUSD nie udało się wyjść powyżej strefy oporu w rejonie 1,3030/75, co stało się impulsem do korekty ostatnich wzrostów na tej parze. Techniczny obraz rynku w średnim terminie w dalszym ciągu stanowi wsparcie dla strony popytowej na tej parze.
Nasza krajowa waluta pozostaje słabsza na początku tego tygodnia, w którym zostaną opublikowane dane o stopie bezrobocia zarejestrowanego w lipcu oraz wskaźnikach koniunktury w Polsce w sierpniu. Ostatnie dane z polskiego rynku pracy był dobre, jednakże produkcja przemysłowa mocno rozczarowała wywołując obawy o tempo wzrostu PKB w kolejnych kwartałach i wzmacniając oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Polsce.
Notowania USDPLN korygują ostatnie spadki. Para udało się wybronić wsparcie w rejonie 3,7631/84 wynikające z minimów lokalnych z 20 kwietnia, 3 maja oraz 18 sierpnia tego roku. Na wykresie dziennym w piątek pojawiła się formacja objęcia hossy, co wskazuje na możliwość korekty. Para w dalszym ciągu handlowana jest poniżej istotnych średnich EMA w skali dziennej (100- i 200-okresowej), przy czym 50-okresowa średnia EMA przecina wspomniane średnie od góry, co na chwilę obecną ogranicza zasięg korekty wzrostowej. Silnym opór w średnim terminie wyznacza rejon 3,8690-3,8727, gdzie znajdują się maksimum lokalne z 5.VIII. oraz nastąpi zrównanie się obecnego impulsu wzrostowego w 100% z maksymalną korektą wzrostową w całej fali spadkowej z poziomu 4,1327. Ewentualne zanegowanie wspomnianej formacji i zejście poniżej wspomnianej strefy wsparcia otworzy drogę do pogłębienia spadków w okolice 3,7040-3,7137.
EURUSD
EURUSD nie udało się wyjść powyżej strefy oporu w rejonie 1,1330/75, gdzie na wykresie w skali H1 pojawiła się formacja objęcia zapowiadająca koniec wzrostów. Aktualnie para koryguje ostatnie zwyżki, co z technicznego punktu widzenia może sprzyjać powrotowi notowań w okolice 1,1240/45, gdzie wsparcie wyznaczają minima lokalne z 16 i 17 sierpnia, 200-okresowa średnia EMA w skali H1 oraz 38,2% zniesienia Fibo całości ostatniego impulsu wzrostowego z poziomu 1,1045.