S&P500 – wykres H4
Za nami kolejna w ostatnim czasie, wyraźnie słabsza sesja na Wall Street. Indeks S&P500 wykonał ruch powrotny w stronę przekroczonego wcześniej wsparcia (na chwilę wracając nad jego poziom), po czym podaż wykonała ponowny atak, sprowadzając rynek pod wcześniejszy, lokalny dołek. W tej sytuacji na wykresie zarysowała się już struktura coraz niżej położonych maksimów i minimów, a to już informacja, że byki tracą kontrolę i należy się liczyć z możliwością rozbudowania korekty. Jeśli spojrzymy na ostatni ruch wzrostowy, liczony od dołka utworzonego po wyborach prezydenckich w USA, to odkładając od obecnych maksimów najwyższą w tym ruchu korektę, otrzymujemy poziom ok. 2405 pkt. Warto zwrócić uwagę, że pokrywa się on również ze strefą poziomego wsparcia wynikającego z Price Action (WA:ACT) w strefie 2400 pkt. Może to zatem sygnalizować, że rynek po aktualnej zmianie układu sił w krótkim terminie przynajmniej spróbuje przetestować rejon 2400 pkt. Tam z kolei rozstrzygną się średnioterminowe losy rynku, bowiem jeśli docelowo popyt utraciłby ten obszar, byłaby to zapowiedź poważniejszej zmiany kierunku i rozwinięcia korekty wyższego rzędu. Póki co w krótszej perspektywie warto spoglądać na to, jak rynek poradzi sobie z obroną obszaru 2400 pkt.