- Indeks dolara rósł w środę o 0,75% co było najsilniejszym jednodniowym umocnieniem od niemal miesiąca
- USD korzystał między innymi z rosnących rentowności amerykańskich obligacji oraz ze spadków na Wall Street
- W czwartek i piątek inwestorzy czekają na ważną dla kursu dolara porcję danych makroekonomicznych: w tym z rynku pracy oraz ropy naftowej
Kurs dolara pozostaje silny, szczególnie w stosunku do jena, funta i euro
Dolar wzrósł do 130,23 jenów, najwyższego poziomu od 11 maja, przedłużając środową aprecjację wynosząca 1,1% i zmierzając w kierunku 20-letniego szczytu 131,34 ustanowionego w maju. Psychologiczna bariera 130 jenów pozostaje jednak w grze i po wstępnym teście nowych lokalnych szczytów ponownie zablokowała byczą szarżę.
Kurs euro wynosi natomiast 1,0653, po spadku o 0,81% do najniższego poziomu w ciągu 10 dni, a kurs funta szterlinga 1,247 dol., po spadku o 0,96% w środę. Indeks dolara pozostawał na pierwszym planie na poziomie 102,53.
– Jeśli spojrzeć na rynek akcji, obligacji i dolara, to wszystko się ze sobą łączy. W ciągu ostatnich około 48 godzin obserwowaliśmy odwrócenie tendencji spadkowej rentowności amerykańskich obligacji – 10-letnia rentowność powróciła w pobliże 3% – rynki akcji miały problemy, a dolar amerykański się umacniał. Jest to niemal lustrzane odbicie tego, co widzieliśmy w zeszłym tygodniu, kiedy mówiło się o możliwej przerwie w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej – powiedział Ray Attrill, szef działu strategii walutowych w National Australia Bank.
– Sądzę też, że kurs euro zrobił już wszystko, co mógł zrobić przed posiedzeniem EBC w przyszłym tygodniu, a wiele zostało już wycenione – dodał.
Rentowność 10-letnich obligacji USA osiągnęła w środę najwyższy od dwóch tygodni poziom 2,951% po tym, jak dane pokazały, że aktywność wytwórcza w USA wzrosła w maju, a popyt na towary pozostał silny, co może rozwiać obawy o zbliżającą się recesję
Stopy procentowe w USA rosną, ponieważ amerykańska Rezerwa Federalna szybko podnosiła stopy procentowe, starając się opanować gorącą inflację i uniknąć recesji w gospodarce. Oczekiwania wzrostu spowolniły jednak w zeszłym tygodniu po tym, jak prezes Fed z Atlanty Raphael Bostic poinformował o możliwości wstrzymania się z podwyżkami stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu Fed, w zależności od sytuacji inflacyjnej i wpływu wyższych stóp na gospodarkę.
77% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD z tym dostawcą. Zastanów się, czy możesz sobie pozwolić na wysokie ryzyko utraty pieniędzy
Jakie dane makroekonomiczne interesują nas w drugiej części tygodnia?
Inwestorzy oczekują na kolejne dane o zatrudnieniu w USA, które zostaną opublikowane w czwartek, oraz na piątkowe dane o wynagrodzeniach w USA. Zaczynają też myśleć o przyszłotygodniowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego (EBC), na którym bank centralny ma podać więcej szczegółów na temat swoich planów podwyżek stóp procentowych
– Dziś uwaga inwestorów będzie skupiona wokół danych z rynku pracy USA. Co prawda dopiero jutro poznamy rządowe dane (NFP), ale już dziś przedsmak tych wydarzeń zagwarantuje nam raport ADP oraz tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Lepsze dane od oczekiwań powinny wspierać dolara amerykańskiego – komentowali o poranku analitycy TMS Brokers.
Z Europy poznam wskaźnik PPI, który powie nam w jakim tempie rosną ceny producentów. Oczekiwany jest wysoki odczyt rok do roku. Jeśli chodzi o rynek surowców, inwestorzy rynku ropy otrzymają dane na temat zapasów ropy oraz gazu w USA.
W innej części rynku dolar australijski był nieco słabszy i kosztował 0,7161, a bitcoin był notowany w okolicach 29 800 dol., po tym jak spadł w nocy, nie mogąc utrzymać się powyżej poziomu 30 000 dol. z początku tygodnia.