“Sell in May and go away” to jedno z najbardziej popularnych powiedzeń giełdowych, które odnośni się do rynkowej sezonowości. W dużym uogólnieniu według przyjętej strategii należy sprzedać akcje w maju, kiedy to statystycznie rozpoczyna się najgorszy okres dla rynków akcji i wrócić w październiku. Geneza tego podejścia sięga jeszcze XVII-wiecznej Anglii, kiedy ówcześni bankierzy opuszczali Londyn w okresie letnim, by powrócić jesienią, kiedy to rozpoczynał się sezon towarzyski. Bardziej precyzyjnym terminem, który definiował moment odkupu akcji był St Leger’s Day, czyli okres słynnych wyścigów konnych organizowanych pod koniec września. Wraz z rozwojem rynków kapitałowych w Polsce, słynne stwierdzenie starano się również zastosować na naszym krajowym podwórku, jednak ze statystycznego punktu widzenia nie można stwierdzić, że zasada ma podobne przełożenia jak np. w przypadku rynku amerykańskiego.
“Sell in May and... comeback in July?”
Sprzedaż w maju i powrót w październiku odnosi się jedynie do pewnej statystycznej zależności, którą możemy zaobserwować w dłuższym terminie. Jeżeli chodzi o rynek amerykański to przez ostatnie 50 lat w okresie maj-wrzesień średnia stopa zwrotu wynosiła 0,7%, natomiast w pozostałych miesiącach w granicach 7%. Ta statystyka została zaburzona szczególnie w okresie 2020-21, gdzie mieliśmy do czynienia z silną hossą spowodowaną interwencją banków centralnych na czele z FED i potężnym dodrukiem pieniądza, co wygenerowało mocne wzrosty na rynkach akcji.
Dostosowując te statystyczne zależności do polskiego parkietu dużo lepsza byłaby sprzedaż w maju i powrót już w lipcu. Jest to spowodowane faktem, iż czerwiec jest statystycznie najgorszym miesiącem na GPW, podczas gdy w lipcu wzrosty notowań są średnio jedne z najwyższych (nieco powyżej 4%). Jakie perspektywy zatem stoją przed naszym parkietem w najbliższych miesiącach i czy faktycznie należy sprzedawać w maju?
Przed nami kluczowy tydzień z bankami centralnymi
W tym tygodniu będziemy świadkami kluczowych decyzji FED oraz EBC w sprawie prowadzonej polityki monetarnej na kolejne miesiące. W środę poznamy oświadczenie oraz decyzję w sprawie stóp procentowych Rezerwy Federalnej, konsensus stanowi kontynuację cyklu podwyżek stóp procentowych o kolejne 25 pb do poziomu 5,25%. Ważniejsze od samego ruchu powinno być oświadczenie towarzyszące oraz konferencja prasowa prezesa Jerome Powella. Jeżeli twarde stanowisko walki z inflacją zostanie utrzymane, wówczas na rynki akcji może wrócić awersja do ryzyka, co nie powinno ominąć polskiego parkietu. Z drugiej strony w przypadku złagodzenia tonu, kwietniowe wzrosty będą miały bardzo dobre warunki do kontynuacji.
Dzień później do głosu dojdzie EBC, gdzie podobnie jak w przypadku amerykańskiego odpowiednika powinniśmy zobaczyć wzrost stóp procentowych o 25 pb. Jeżeli nie będziemy świadkami żadnego zaskoczenia, co bardzo często ma miejsce w przypadku posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego, rynki powinny pozostać pod wpływem decyzji FED w zależności od podjętych kroków.
Wygląda na to, że najbliższe miesiące na polskim parkiecie powinny być uzależnione głównie od dwóch czynników: polityki monetarnej w USA oraz potencjalnego powodzenia kontrofensywy ukraińskiej. Należy pamiętać, że ryzyko geopolityczne w dalszym ciągu wisi nad polskim rynkiem finansowym, jednak ewentualne sukcesy naszych wschodnich sąsiadów powinny być istotnym czynnikiem wspierającym szeroki rynek GPW.
WIG20 kończy kwiecień na solidnych plusach
Za nami bardzo dobry miesiąc na najważniejszym polskim indeksie giełdowym WIG20. W kwietniu strona popytowa znajdowała się w ramach silnego impulsu wzrostowego, który wygenerował niemal 10% stopę zwrotu. Obecnie kupujący atakują kluczowy obszar techniczny zdefiniowany na podstawie tegorocznych maksimów nieco poniżej okrągłego poziomu 2000 pkt.
Rysunek 1. Analiza techniczna WIG20
Jeżeli zobaczymy wybicie wskazanego obszaru w połączeniu z pozytywnymi informacjami zza oceanu, wówczas impuls w kierunku północnym powinien zostać rozszerzony co najmniej w pobliże strefy podażowej 2150 pkt.
Jeśli uważasz, że moje analizy są przydatne i chcesz otrzymywać powiadomienie, gdy tylko zostaną opublikowane, kliknij przycisk OBSERWUJ na moim profilu!