Po tym jak na ostatniej konwencji PiS Prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział dopłaty do węgla dla najbardziej potrzebujących, realizacje tej propozycji potwierdził Premier Mateusz Morawiecki. Na ten moment nie znamy jeszcze szczegółów programu, jednak według wstępnych informacji system dopłat będzie uzależniony od dochodów na członka rodziny. Wraz z uruchomieniem dofinansowania rozbudowie ma ulec sieć punktów dystrybucji, tak aby zwiększyć możliwości zakupu węgla po cenach, które obecnie obwiązują w bezpośredniej dystrybucji PGG, podczas gdy u pośredników jest to najczęściej kilkurotna przebitka. Pomimo że te informacje powinny być kluczowe w kontekście szczególnie Bogdanki, która jest czołowym producentem węgla kamiennego w Polsce, to rynkach akcji dominują w ostatnich dniach doniesienia zza oceanu.
JSW (WA:JSW) traci na fali globalnej awersji do ryzyka
W obliczu ostatnich deklaracji ze strony rządu o dopłatach do węgla należy zwrócić uwagę na fakt, iż Jastrzębska Spółka Giełdowa jest producentem przede wszystkim węgla koksującego, wykorzystywanego do produkcji stali. Wsparcie rządowe będzie dotyczyć głównie węgla kamiennego, który wykorzystywany jest w polskich gospodarstwach indywidualnych.
Jak podkreśla w ostatnich wypowiedziach wiceprezes JSW Robert Ostrowski, spółka ma istotne miejsce w polskiej i europejskiej transformacji energetycznej z uwagi na fakt, iż stal jest niezbędnym elementem do produkcji farm wiatrowych czy elektromobilności. To sprawia, że popyt na węgiel koksujący powinien rosnąć w kolejnych latach.
Tymczasem wracając do bieżącej sytuacji, silnym ciosem dla szerokiego rynku akcji w Polsce były dane dotyczące inflacji w USA, które z wynikiem 8,6% zdecydowanie przebiły prognozy na poziomie 8,3%. Odczyty wzbudziły uzasadnione obawy wśród inwestorów o możliwość przyspieszenia podwyżek stóp procentowych, co powoduje wyprzedaż na światowych rynkach akcji, w tym GPW.
Notowania JSW zmierzają w okolice 60 zł za akcję
Silny odwrót od rynków akcji nie ominął również JSW, której notowania w ostatnich miesiącach utknęły w konsolidacji. W ramach trendu bocznego kurs w poniedziałek spadł w okolice 64 zł za akcję i bardzo możliwym scenariuszem jest atak na dolne ograniczenie wspomnianej konsolidacji w rejonie 60 zł.
Rysunek 1. Analiza techniczna JSW
Pomimo możliwego rozszerzenia przeceny, z uwagi na utrzymujące się wysokie ceny węgla koksującego, wybicie dołem z konsolidacji i większy ruch w kierunku południowym jest obecnie scenariuszem mało prawdopodobnym. Realną możliwością jest pozostanie w trendzie bocznym, po ewentualnej obronie dolnej bandy.
Gigantyczne kolejki przed kopalnią Bogdanka (WA:LWBP)
Pomimo zapowiedzi o wprowadzeniu systemu dopłat tłumy klientów w dalszym ciągu gromadzą się przed Bogdanką. Wprowadzenie limitu 3 ton na osobę powoduje, że nabywcy muszą często kilka razy ustawiać się w kolejce, gdzie czas oczekiwania to nawet kilka dni. Zwiększony popyt na surowiec spowodowany jest przede wszystkim obawami o dostępność węgla w okresie grzewczym. Według Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla niedobór może sięgnąć 11 mln ton. Dlatego też może okazać się, że nawet system dopłat nie będzie rozwiązaniem w sytuacji gdy nie będzie fizycznej możliwości kupna czarnego złota.
Obecna sytuacja nie ma jednak większego negatywnego wpływu na notowania Bogdanki. Podobnie jak w przypadku JSW możliwy jest test dolnego ograniczenia w okolicy 47 zł, jednak zmiana trendu na spadkowy jest mało prawdopodobna.
Rysunek 2. Analiza techniczna Bogdanka
Kurs może kontynuować konsolidację co najmniej do momentu gdy na rynek akcji nie wróci optymizm. W tym kontekście wiele będzie zależeć od jutrzejszej decyzji FED odnośnie skali podwyżek stóp procentowych w USA.