Zgarnij zniżkę 40%

Rynek nieruchomości pędzi dalej (część 2 – stopy procentowe)

Opublikowano 13.08.2021, 07:19
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:32

Drugi wpis z serii dotyczącej rynku nieruchomości, którego głównym tematem są stopy procentowe.

Czy mamy do czynienia z bańką?

To, czy aktualnie mamy do czynienia z bańką na rynku nieruchomości czy też nie, to zagadnienie, na które nikt nie jest w stanie udzielić odpowiedzi oraz jak to zwykle bywa, wielu ekspertów ma w tej kwestii odmienne zdanie. O zagrożeniu na rynku nieruchomości mówi między innymi ekonomista:

dr Adam Czerniak:

Że bańka cenowa była, wiemy dopiero wtedy, gdy pęknie. Formalnie bańka cenowa jest wtedy, gdy mamy szybki wzrost cen, który jest nie do utrzymania w przyszłości, po prosu musi nastąpić korekta. Dopóki korekty nie widzimy, to nie możemy z całą pewnością mówić, czy jest bańka, czy nie. Ale są narzędzia, które mogą ostrzegać przed ryzykiem wystąpienia bańki

Wśród takich sygnałów czynników dr Czerniak wymienia między innymi wzrost transakcji flippingowych (Flipper to taki inwestor na rynku nieruchomości, który wyszukuje jak najtańsze mieszkanie po to, żeby sprzedać je szybko z zyskiem). Według szacunków na koniec 2020 w Polsce było 5,9% transakcji poflippingowych wśród wszystkich ofert na rynku mieszkaniowym. Jako poziom bezpieczny ekonomista szacuje 5% próg. Nadmienia jednak, że są w Polsce miasta gdzie ten udział przekracza 10%, a są to np. Katowice czy Bydgoszcz. Ekonomista wspomina również o bardzo dużym bo prawie 50% udziale transakcji na rynku wtórnym motywowanych celami inwestycyjnymi. Mowa tutaj o flippingu, najmie krótkoterminowym lub kupnie w celu sprzedaży z zyskiem.

Według prezesa Peako S.A. na rynku jest tanio

Podczas rozmowy wśród znajomych czy rodziny panuje ogólna opinia, że ceny mieszkań stały się bardzo wygórowane. Panuje ogólne uczucie niepewności do tego co czeka nas w najbliższym czasie, czy mowa o sytuacji z covid-19 czy o stopach procentowych. Jako optymistów Polaków ocenia natomiast prezes Pekao (WA:PEO) S.A.

prezes Pekao S.A. Leszek Skiba

To wynika z kilku czynników, przede wszystkim optymizmu. Polacy – i myślę, że taki jest dominujący nastrój – są optymistami co do przyszłości polskiej gospodarki. Widzą bardzo dobre prognozy; oferty zatrudnienia pojawiają się na prawo i lewo, jest takie poczucie, że łatwo jest znaleźć pracę i wynagrodzenia też rosną

I faktycznie możemy zgodzić się, że wynagrodzenia statystycznie w Polsce rosną, ale czy jesteśmy aż takimi optymistami? Według badań IBRiS dla Business Insider Polska i EY, w którym to Polacy zostali zapytani o to, czego obawiają się bardziej – epidemii, czy jej skutków gospodarczych – aż 30,7 z ankietowanych wyraziło większą obawę przed ekonomicznymi konsekwencjami pandemii. W tym samym badaniu, aż 70% nie spodziewa się podwyżki. Jeszcze ciekawsze słowa znajdziemy w dalszej części wypowiedzi:

prezes Pekao S.A. Leszek Skiba

Klienci dostrzegają niskie ceny nieruchomości przy tanim kredycie, więc decydują się np. na kupno większego mieszkania już teraz, m.in. dlatego, że obawiają się dalszego wzrostu cen.

W podobnym okresie co wywiad z prezesem pojawił się wpis na twitterze działu analiz Peako zgodnie z którym ostatnie wzrosty na rynku nieruchomości połączone są ze spadkiem siły nabywczej:

Rynek nieruchomości pędzi dalej (część 2 – stopy procentowe)

Stopy procentowe – czy czeka nas podwyżka?

Niecały tydzień temu na łamach Pulsu Biznesu pojawił się wywiad z głównym ekonomistą PKO BP (WA:PKO) – Piotrem Bujakiem. Na początek warto przypomnieć, że pod koniec 2020 roku PKO BP (LON:BP) szacowało najwyższe prognozy inflacji dla Polski na poziomie 3,1-3,2 % – co jak wiemy po ostatnich odczytach to i tak niewiele. Odczyt inflacji za lipiec to 5 % – ostatni raz z tak wysoką inflacją spotkaliśmy się w maju 2011 roku. Zdaniem Bujka taka obniżka stóp procentowych jak w Polsce nie powinna mieć miejsca:

główny ekonomista PKO BP – Piotr Bujak

Można nawet pójść dalej i stwierdzić, że stopy procentowe w Polsce nigdy nie powinny być aż tak obniżone. Nawet w najgorszym momencie pandemii. Tak jak w Czechach można się było zatrzymać na poziomie 0,25 proc., albo nawet wyższym – jak na Węgrzech.

Pod koniec czerwca we wspomnianych przez głównego analityka Czechach, Narodowy bank Czeski (CNB) podniósł główną stopę procentową, dwutygodniową stopę repo, o 25 punktów bazowych, do 0,50% :

Rynek nieruchomości pędzi dalej (część 2 – stopy procentowe)

Źródło: Trading Economics

Natomiast miesiąc później – pod koniec lipca Narodowy Bank Węgier (MNB) podwyższył stopę procentową drugi miesiąc z rzędu, o 30 pb., do 1,20%

Rynek nieruchomości pędzi dalej (część 2 – stopy procentowe)
Źródło: Trading Economics

Na razie zgodnie z zapowiedziami NBP nie planuje jednak podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Najbliższe decyzyjne posiedzenie NBP będzie miało miejsce 8 września:

Rynek nieruchomości pędzi dalej (część 2 – stopy procentowe)
Harmonogram posiedzeń RPP.

Szef banku centralnego Danii ostrzega

W Danii, która prawie od dekady ma ujemne stopy procentowe, tani kredyt spowodował wzrost cen nieruchomości i według Larsa Rohde – szefa banku centralnego w jego kraju może dość do załamania rynku nieruchomości podobnie jak miało na miejsce w kryzysie finansowym w roku 2008.

W ostatnim roku ceny mieszkań wzrosły o 15% i według Rohde nadszedł już czas, aby rozpocząć działania zaostrzające warunki przyznawania kredytów hipotecznych w Danii.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.