🟢 Nie przegap rynkowej szansy! Ceny wciąż rosną? 120-tysięczna społeczność Investing.com wie, jak to wykorzystać.
Dołącz do nas!
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Rynek czeka na chińskie stymulanty, dolar wejdzie w korektę?

Opublikowano 02.03.2016, 12:21
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
EUR/USD
-
AUD/USD
-
AUD/NZD
-
USD/CNY
-

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Agencja Moody’s obniżyła perspektywę ratingu do negatywnej ze stabilnej, ale utrzymała ocenę na poziomie AA3. Jako główne ryzyka wskazano pogarszające się miary fiskalne w postaci wzrostu zadłużenia, ale i też narastający odpływ kapitału, co wpływa na spadek rezerw walutowych. Wypunktowano też niepewność związaną z możliwościami działania chińskich decydentów w kwestii redukcji wspomnianej nierównowagi. Z kolei agencja Fitch stwierdziła, że ostatnie cięcie stóp rezerw obowiązkowych dla banków może prowadzić do wzrostu systemowego ryzyka, gdyż wzrost akcji kredytowej jest oparty o coraz gorszą jakość pożyczek. Z kolei Ludowy Bank Chin poinformował, że drugi dzień z rzędu nie przeprowadził operacji otwartego rynku ze względu na zbyt dużą zmienność i niski popyt. Natomiast średni kurs USD/CNY ustalono na poziomie 6,5490 wobec 6,5385 wczoraj (kurs juana był najsłabszy od 3 lutego)

Japonia: Prezes Banku Japonii powtórzył, że luzowanie polityki monetarnej przynosi zamierzone efekty, a oczekiwania inflacyjne poprawiają się, potwierdzając tym samym szanse na osiągnięcie celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. w pierwszej połowie 2017 r. Z kolei japońska prasa spekuluje, że w najbliższych tygodniach rząd przedstawi nowe założenia wsparcia gospodarki, a BOJ, MF i FSA planują zacieśnić współpracę w temacie „sytuacji rynkowej”.

Australia: Opublikowane dane nt. PKB za IV kwartał wyraźnie pobiły rynkowe oczekiwania. Gospodarka rosła o 0,6 proc. k/k i 3,0 proc. r/r wobec szacowanych 0,4 proc. k/k i 2,5 proc. r/r – to najlepsze wyniki od 6 kwartałów. Uwagę zwraca silny wzrost konsumpcji o 0,7 proc. k/k.

USA: Model CME FEDWatch wycenia możliwość kolejnej podwyżki stóp już w listopadzie (51 proc.). Wcześniej, we wtorek po południu poznaliśmy odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który w lutym odbił mocniej, niż oczekiwano (49,5 pkt.). Uwagę zwraca odbicie subindeksu cen płaconych do 38,5 pkt. z 33,5 pkt. (spodziewano się 34,5 pkt.), czy też zatrudnienia (do 48,5 pkt. z 45,9 pkt.). Wskaźnik nowych zamówień utrzymał się na poziomie 51,5 pkt.

Eurostrefa: Przemawiający wczoraj po południu w Parlamencie Europejskim, szef ECB przyznał, że wzrosły ryzyka przed marcowym posiedzeniem banku centralnego – Draghi wypunktował tu kwestie związane z odczytami inflacyjnymi, ale i też niepewnością związaną z kondycją gospodarek wschodzących, zmiennością na rynkach finansowych, a także ryzykami geopolitycznymi. Wyraźnie zaznaczył, że ECB nie zawaha się działać, jeżeli zajdzie taka potrzeba i nie ma w tym względzie potencjalnych ograniczeń, co do skali możliwych ruchów. Dzisiaj rano głos zabrali – Benoit Coeure, który starał się przeciwstawić opiniom, że działania ECB w postaci dalszych cięć stopy depozytowej mogą uderzać w sektor bankowy, a także Francois Villeroy de Galhau. Jego zdaniem nie można mówić o deflacji w strefie euro, a wskaźnik cen może odnotować wartości powyżej zera w drugiej połowie roku, jeżeli zobaczymy dalszą stabilizację na rynku ropy naftowej.

Szwajcaria: PKB w IV kwartale był lepszy od prognoz na poziomie 0,2 proc. k/k i 0,1 proc. r/r rosnąc o 0,4 proc. k/k i tyle samo w ujęciu r/r. W III kwartale było to -0,1 proc. k/k i 0,8 proc. r/r

Wielka Brytania: Indeks PMI dla sektora konstrukcyjnego spadł w lutym do 54,2 pkt. z 55,0 pkt. (oczekiwano odbicia do 55,5 pkt.).


Naszym zdaniem: Ostrzeżenia ze strony agencji Moody’s względem Chin zostały dzisiaj zignorowane. Zdaniem rynku zwiększają one tylko presję na tamtejszych decydentów, którzy powinni zainicjować nowy program stymulacyjny oparty o większe wydatki ze strony budżetu. Skoro swoje zrobił już Ludowy Bank Chin zwiększając wyraźnie możliwości kredytowe chińskich banków dzięki cięciu stopy rezerw obowiązkowych (chociaż agencja Fitch słusznie zauważa, że ilość nie pójdzie w parze z jakością), to teraz czas na polityków, którzy być może mieli okazję „wykazać” się podczas zaplanowanego na weekend zjazdu Przedstawicieli Ludowych KPCh, gdzie ma zostać zaaprobowany nowy 5-letni plan dla gospodarki – w obecnej sytuacji dodanie nowych środków mających na celu stymulować gospodarkę, wydaje się być nadzwyczaj słuszne.

Liderem wzrostów jest dzisiaj dolar australijski, co tłumaczą zaskakująco dobre odczyty nt. wzrostu PKB w IV kwartale. Zwłaszcza, że jeszcze wczoraj rynek miał pewne obawy, patrząc chociażby na słabsze dane nt. bilansu C/A w IV kwartale, który mógł mieć negatywny wpływ na dane nt. PKB. Taki obrót spraw powoduje jednak, że spekulacje nt. możliwego luzowania polityki ze strony RBA w najbliższych miesiącach są mało zasadne. Zwłaszcza, że wczorajszy komunikat był mniej „gołębi”, a bank centralny zaznaczył, że „mógłby”, a nie „może” obniżyć stopy, gdyby inflacja znów była niezadowalająca.

Wypadkową lepszych informacji dla AUD są wzrosty koszyka handlowego, który sporządza RBA. W kontekście rosnących oczekiwań na nowe stymulanty dla chińskiej gospodarki, wydaje się, że dalsza aprecjacja dolara australijskiego jest możliwa. Chociaż warto pamiętać o tym, że jutro mamy jeszcze publikację danych nt. styczniowego bilansu handlowego, a w piątek danych nt. dynamiki sprzedaży detalicznej w tym samym okresie. Analiza techniczna sugeruje jednak, że tzw. ruch minimum na najbliższe tygodnie to testowanie okolic szczytów z grudnia przy 62,9 pkt.

Wykres koszyka handlowego AUD liczonego przez RBA

Dzisiaj liderem wzrostów wcale nie jest AUD/USD, a AUD/NZD. Słabość NZD wynika z obaw rynku, co do możliwych działań RBNZ podczas posiedzenia zaplanowanego na 9 marca. Opublikowane w poniedziałek dane makro były słabe (uwagę zwróciły zwłaszcza spadające wyraźnie oczekiwania inflacyjne), a wczorajsza teoretycznie dobra aukcja wyrobów mlecznych (indeks cen GDT wzrósł o 1,4 proc. wobec poprzedniego przetargu, a ceny mleka w proszku odbiły o 5,5 proc) nie zdołała zmienić negatywnych nastrojów. Na wykresie AUD/NZD widać, że zmierzamy w stronę maksimów z końca stycznia przy 1,0971. Szerszy kontekst (mocne wsparcie przy 1,0573) wskazuje na rosnące prawdopodobieństwo wybicia się góra z obserwowanej od listopada ub.r konsolidacji, co oznaczałoby też wyłamanie oporu z 24 listopada przy 1,1085 (chociaż pytanie, czy dopiero przy okazji publikacji wspomnianej decyzji RBNZ 9 marca).

AUD/NZD

Ciekawy układ techniczny mamy na koszyku BOSSA USD, o czym pisaliśmy już wczoraj po południu. Lepsze dane ISM dla przemysłu wprawdzie doprowadziły do kolejnego przesunięcia oczekiwań odnośnie terminu kolejnej podwyżki stóp przez FED (teraz model CME FedWatch zaczyna wyceniać listopad), to jednak rynek zdaje się być dość ostrożny, a główne obawy zdają się budzić spadające oczekiwania inflacyjne, na które zwracało już uwagę kilku członków FED (ostatnio William Dudley i James Bullard). Tym samym niezależnie od publikowanych danych makro w kolejnych dniach, rynek będzie raczej ostrożnie podchodził do zaplanowanego na 16 marca posiedzenia FED, nie oczekując przy tym, aby miało mieć ono zaskakująco „jastrzębi” zwrot. To może prowokować do korekty dolara w najbliższych dniach, zwłaszcza, że tzw. plan minimum w postaci testowania okolic 61,8 proc. Fibo na wykresie koszyka BOSSA USD został już osiągnięty. Niemniej w kontekście zbliżającego się posiedzenia ECB 10 marca, który może, choć nie musi zaważyć negatywnie na EUR/USD, korekta na koszyku BOSSA USD może okazać się w najbliższych dniach płytka.

Wykres dzienny BOSSA USD

Dzisiaj w kalendarzu danych z USA mamy szacunki ADP dotyczące zatrudnienia, które poznamy o godz. 14:15 (szacunki wskazują na 190 tys. nowych etatów w sektorze prywatnym, wobec 205 tys. w styczniu).

Układ techniczny na EUR/USD pozostaje spadkowy, a próby odreagowania nie są na razie nazbyt skuteczne (wczoraj doszło do chwilowego naruszenia 61,8 proc. zniesienia Fibo przy 1,0847. Jeżeli jednak dzisiaj nie dojdzie do pobicia wczorajszego minimum przy 1,0833, to może to prowokować do korekty wzrostowej, której zasięg można wyznaczyć blisko poniedziałkowego maksimum przy 1,0962 – w perspektywie kolejnych dni.

Wykres dzienny EUR/USD

Sporządził:
Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.