Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Rynek boi się o chińskie banki

Opublikowano 23.10.2013, 19:35
EUR/USD
-
USD/CAD
-

Spekulacje jakoby największe chińskie instytucje finansowe miały spore problemy ze złymi kredytami, wzbudziły obawy związane ze stabilnością tamtejszego sektora bankowego i zmusiły do zadania pytania dotyczącego „kosztów” obserwowanego w ostatnich latach chińskiego ożywienia. Według agencji Bloombeg wartość złych pożyczek, które banki będą musiały odpisać wzrosła 3-krotnie w okresie pierwszego półrocza b.r., co sprawia, że będą musiały one zostać dokapitalizowane, albo znikną z rynku. Ten ostatni scenariusz jest mało prawdopodobny, ale rynek ma prawo obawiać się o skalę problemu, gdyż nie wszystko mogło zostać ujawnione. Do tego dochodzi też fakt, że mimo działań władz ostatnie próby powrotu na ścieżkę silnego wzrostu nie są zbyt udane. Co ciekawe spekulacje Bloomberga pojawiają się na dzień przed publikacją ważnych danych z Chin – jutro w nocy poznamy najnowsze szacunki Markit/HSBC dotyczące październikowego indeksu PMI. Dobry odczyt sprawi, że rynek chwilowo zapomni o chińskich problemach, zły tylko spotęguje obawy. Teoretycznie, zatem inwestorzy dostają pretekst do odreagowania przecenionego dolara po wczorajszych słabych danych Departamentu Pracy USA, które tylko „potwierdziły” oczekiwania ekonomistów, że FED nie zrobi niczego z QE3 do marca 2014 r.

Rozczarowujący odczyt Departamentu Pracy USA jaki poznaliśmy wczoraj (NFP na poziomie 148 tys., ale przy rewizji w górę danych za sierpień do 193 tys. i spadku stopy bezrobocia do 7,2 proc.) doprowadził do wyraźnego osłabienia dolara. Zwłaszcza, że inwestorzy zakładają, że dane za październik, które poznamy 8 listopada, raczej nie będą lepsze. Stąd też oczekiwania, że FED mógłby zredukować skalę QE3 w grudniu, wyraźnie spadły i przesunęły się na marzec, a nawet czerwiec 2014 r.
Teoretycznie, zatem rynek dostał mocne argumenty do dalszego spadku dolara, o ile po drodze nie pojawią się dodatkowe czynniki, które mogą osłabić ten trend. Nocne informacje z Chin mogą być takim impulsem, zwłaszcza, że sprawa złych długów będzie wracać, a inwestorzy będą uważniej przyglądać się chińskim danym i podstawom wzrostu gospodarczego. Warto będzie też spoglądać na strefę euro – zobaczymy jak będzie się finalizować sprawa wielkiej koalicji w Niemczech (CDU/CSU z SPD) – ale i też jakie będą najbliższe dane PMI (czwartek) i niemieckie IFO (piątek). Innymi słowy, być może warto zacząć zadawać sobie pytanie, na ile Niemcy powinni obawiać się potencjalnych problemów w Chinach. Ostatnie zwyżki notowań euro (w relacji do USD, ale i też JPY) mogą zwiększyć spekulacje rynku, związane z potencjalnymi działaniami Europejskiego Banku Centralnego podczas posiedzenia w listopadzie (zwłaszcza, gdyby najbliższe PMI i IFO były słabsze).
Na wykresie koszyka BOSSA USD dotarliśmy do silnego wsparcia na 67 pkt. (to ponad 4-letnia linia trendu spadkowego, którą złamaliśmy w lutym b.r.) i jak na razie jego złamanie może nie być łatwe. To dawałoby podstawy do czasowego zatrzymania przeceny dolara względem głównych walut. Nie zakładajmy jednak odwrócenia trendu.

Dzisiaj w kalendarzu dominują głównie informacje z Kanady – o godz. 16:00 poznamy decyzję BOC ws. stóp procentowych, a o godz. 17:15 rozpocznie się konferencja prasowa Stephena Poloza. Ciekawą sytuację mamy na wykresie USD/CAD. Wczorajszy spadek po publikacji danych z USA nie był zbyt duży, a dzisiaj rano notowania poszły mocno w górę i uderzyliśmy w linię trendu spadkowego na 1,0335. Układ na dziennych wskaźnikach jest coraz bardziej pro-wzrostowy. Tym samym wyjście ponad 1,0335 może skutkować zwyżką w okolice oporu na 1,0385. Można odnieść wrażenie, że rynek zakłada, że Bank Kanady pozostanie ostrożny w sygnalizowaniu potencjalnych zmian w polityce pieniężnej i to mimo nieco lepszych publikacji makro z ostatnich tygodni.


Na wykresie EUR/USD widać lokalne wsparcie na 1,3745 (to także okolice dzisiejszego minimum), chociaż kluczowy poziom to dopiero 1,3710 – szczyt z początku roku, który został wyraźnie złamany wczoraj. Pomimo słabszych danych z USA nie udało się naruszyć bariery 1,38. Jednak gdyby do tego doszło dzisiaj, to silnym oporem są okolice 1,3830. Kluczowym czynnikiem będą wspominane już dane PMI z Chin i strefy euro, które poznamy jutro.


Marek Rogalski

Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.