Wall Street było niżej w czwartek
Podczas przedostatniej sesji tygodnia, w czwartek główne indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych zamknęły się na niższych poziomach w związku z wypowiedzią Rezerwy Federalnej, która stwierdziła, że mimo iż presja inflacyjna wydaje się ustępować, to nadal istnieje potrzeba utrzymywania podwyższonych stóp procentowych do 2024 roku, dopóki ceny nie znajdą się pod pełną kontrolą.
Prezes Banku Rezerwy Federalnej w St. Louis James Bullard stwierdził, że rynek pracy “pozostaje silny”, na co wskazują opublikowane ostatnio dane o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych.
– Patrząc w perspektywie historycznej od lat 80-tych, obecna sytuacja na rynku pracy jest bezprecedensowa, z miarami popytu na pracę znacznie przekraczającymi miary podaży pracy – zauważył Bullard.
Ponadto, decydent argumentował, że choć dane dotyczące inflacji zasadniczej spadły w minionym okresie, to stopa może się wahać napędzana przez rosnące koszty żywności i energii.
Tymczasem z danych, ADP National Employment udostępnił raport, który wskazuwał, że liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 235 tys. w grudniu. Wzrost ten przebił szacunki analityków.
– Rynek pracy jest silny, ale rozproszony, z silnymi różnicami w zatrudnieniu w zależności od branży i wielkości przedsiębiorstwa. Segmenty biznesowe, które zatrudniały agresywnie w pierwszej połowie 2022 roku, zwolniły, a w niektórych przypadkach zredukowały zatrudnienie w ostatnim miesiącu roku – powiedziała Nela Richardson, główna ekonomistka ADP.
Finalnie indeks Dow Jones stracił 1,02% na zamknięciu a technologiczny Nasdaq 100 spadł o 1,59%. Na koniec indeks S&P 500 poszedł w dół o 1,16% ciągnięty przez spółkę Constellation Brands (NYSE:STZ), która spadła o 9,71%.