Początek tygodnia nie był udany dla posiadaczy europejskich akcji. Słabe zamknięcie tygodnia na
Wall Street, z częścią spadków zrealizowanych już po zamknięciu sesji w części europejskiej,
rodziło obawy o presję podażową na innych rynkach. Krajowy WIG spadł o 1,4%, a więc podobnie
jak główne indeksy eurolandu, przy jednak relatywnie niedużych obrotach. Najsłabiej spisały się
spółki z WIG20, a spośród tego indeksu państwowe koncerny energetyczne, CCC (WA:CCCP) (rynek
dyskontował informacje o złożeniu przez CCC wezwania na 100% akcji Gino Rossi (WA:GRIP) po cenie 0,55 zł
za akcję) czy spółki górnicze (JSW (WA:JSW), KGHM (WA:KGH); dla surowców, jako klasy aktywów, niekorzystną
informacją było wczorajsze zauważalne umocnienie dolara, mimo raczej osłabnięcia w ostatnim
czasie czynników pro dolarowych, jak zmiana w retoryce FED na bardziej gołębią czy słabsze od
oczekiwań piątkowe dane o saldzie miejsc pracy w sektorach pozarolniczych). Na rynku
amerykańskim początek sesji przyniósł pogłębienie spadków (S&P500 zszedł nawet poniżej 2600
punktów po raz pierwszy od maja br.), jednak w jej dalszej części indeksy zaczęły odrabiać straty
by ostatecznie dzień zakończyć lekko bądź umiarkowanie nad kreską.