Dzisiejsze posiedzenie miało nie odbiegać od tych, które odbyły się w tym roku. Konsensus rynkowy zakładał brak podwyżki, popierając to faktem, iż Prezes Rady Polityki
pieniężnej Adam Glapiński, wielokrotnie podkreślał, że inflacja jest przejściowa i wywołana czynnikami zewnętrznymi. W związku z zapewnieniami o braku potrzeby zmiany polityki, wczorajszą decyzję można traktować w kategoriach niespodzianki. RPP zdecydowała się podwyższyć stopy procentowe o 0,4 pp. do poziomu 0,5%. Jest to pierwsza podwyżka od 2020 roku oraz pierwszy ruch rady od ponad roku. Polska dołącza zatem do innych krajów regionu takich jak Węgry czy Czechy, które rozpoczęcie cyklu podwyżek mają już za sobą.
Rysunek 1. Stopy procentowe w Polsce
Dodatkowo podniesiono stopę lombardową (z 0,5% do 1%), redyskonta weksli (z 0,11% do 0,51%) oraz stopę dyskontową weksli (z 0,12% do 0,52%)
Czy to początek serii podwyżek?
Wygląda na to, że presja zarówno medialna, jak i ta płynąca z obozu rządzącego na czele z Mateuszem Morawieckim, spowodowała, że rada zdecydowała się na dosyć gwałtowny ruch. Analitycy spodziewali się pierwszych podwyżek nie wcześniej niż w listopadzie w wyskości 0,25%. W związku z tym RPP rozpoczęła pościg za inflacją, która uciekła już do poziomu 5,8%. W komunikacie opublikowanym na stronie NBP możemy przeczytać ważny fragment, który wskazuje na to, że inflacja może nie mieć charakteru przejściowego:
„Chociaż oddziaływanie części podażowych czynników podwyższających obecnie inflację wygaśnie w przyszłym roku, to obserwowany w ostatnich miesiącach wzrost cen surowców, w tym energetycznych i rolnych, może nadal podbijać dynamikę cen w kolejnych kwartałach. W sytuacji prawdopodobnego dalszego ożywienia aktywności gospodarczej i korzystnej sytuacji na rynku pracy inflacja może utrzymać się na podwyższonym poziomie dłużej niż dotychczas oczekiwano”
Rysunek 2. Inflacja na przestrzeni ostatnich lat
Zapewne ten fakt, przechylił szalę na korzyść obozu jastrzębi. Jeżeli jednak inflacja faktycznie może mieć charakter trwały, jedna podwyżka wydaje się być niewystarczająca. Po dzisiejszej decyzji analitycy przewidują, że seria podwyżek, może osiągnąć 2%
Polski złoty zyskuje po decyzji RPP
W związku z tym, że rynek nie oczekiwał podwyżek podczas wczorajszego posiedzenia, polski złoty dynamicznie zyskuje. W wyniku kolejnej obrony poziomu 4 zł, na wykresie powstała formacja podwójnego szczytu, która powinna być zapowiedzią głębszych spadków
Rysunek 3 Analiza techniczna USDPLN
Rozpędzona strona podażowa na parze walutowej USDPLN może kontynuować ruch w kierunku południowym. W tej chwili testowane jest lokalne wsparcie w rejonie cenowym 3,93 zł, którego przełamanie w kolejnych sesjach jest obecnie scenariuszem bazowym. Dalsze spadki docelowo powinny osiągnąć co najmniej konfluencję równości korekt oraz poziomu wsparcia zlokalizowanego w obszarze cenowym 3,86 zł. Istotna w tym przypadku będzie dynamika potencjalnych spadków. Należy pamiętać, że już w piątek poznamy ważne dane z amerykańskiego rynku pracy. W przypadku przebicia konsensusu rynkowego silniejszy dolar może wyhamować spadki na opisywanej parze walutowej
Co dobre dla banków nie musi być dobre dla WIG20
W wyniku wczorajszej decyzji mamy do czynienia z pewnego rodzaju dysonansem na polskim parkiecie. Z jednej strony WIG-BANKI dynamicznie zyskuje po reakcji RPP, o czym wspominaliśmy we wczorajszej analizie, tak z drugiej strony WIG20 reaguje spadkami. Jest to o tyle zaskakujące, że banki są jednym z fundamentów głównego warszawskiego indeksu giełdowego. Sytuacja jest jednak zgoła odmienna. Aktualnie WIG20 nieznacznie traci i możliwe, że impuls spadkowy będzie kontynuowany.
Rysunek 4. Analiza techniczna WIG20
Strona podażowa pierwsze poważne problemy powinna natrafić w okolicy 2300 pkt, gdzie znajduje się najbliższe wsparcie. Utrzymanie tego poziomu najprawdopodobniej wprowadzi kurs w trend boczny w oczekiwaniu na kolejne doniesienia z rynku. Dlaczego WIG20 traci, pomimo że WIG-BANKI wyraźnie zyskuje? Trzeba pamiętać, że zacieśnianie polityki monetarnej ogólnie nie jest korzystne dla rynku akcji. Banki są w tej specyficznej sytuacji, gdyż wzrost stóp procentowych zwiększa ich potencjalne zyski z udzielonych kredytów, natomiast dla pozostałych spółek podwyżki stóp mogą oznaczać odpływ inwestorów z rynku akcji, co skutkuje ich przeceną. Dzisiaj o 15:00 (07.10) odbędzie się konferencja prasowa Prezesa Adama Glapińskiego, który powinien nakreślić więcej szczegółów odnośnie powodów, które stały za wczorajszą niespodzianką.