Podczas czwartkowej sesji inwestorzy w dalszym ciągu będą oceniać wpływ wyborów prezydenckich w USA na rynek, wiec wpływ innych czynników pozostaje niewielki. Dzisiaj zostaną opublikowane dane o bezrobociu tygodniowym w USA oraz indeks cen nowych domów w Kanadzie. Wypowiadać się będzie także Bullard z Fed. Pomimo niepewności związanej z wygraną Trumpa, Fed mając na uwadze obecną kondycję amerykańskiej gospodarki powinien zdecydować się na kolejna podwyżkę stóp procentowych jeszcze w grudniu tego roku. Indeks dolara ostatecznie zniwelował z nawiązką dynamiczny ruch spadkowy. Eurodolar po początkowym wzroście w okolice 1,1299 zakończył dzień na minusie powracając w okolice 1,0906. Aktualnie notowania tej pary ponownie zbliżają się w okolice minimum lokalnego z końca października na poziomie 1,0850.
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami rynku nie zmieniła parametrów polityki monetarnej. Stopa referencyjna nadal wynosi 1,5%. Podczas konferencji prasowej przewodniczący RPP powiedział, że jeśli nie nastąpią istotne zmiany w sytuacji gospodarczej, to Rada nie będzie miała podstaw do zmiany poziomu stóp procentowych w 2017 roku. Adam Glapiński pozostaje optymistyczny w kwestii perspektyw gospodarczych i w jego opinii obserwowane obecnie spowolnienie wzrostu jest tylko czynnikiem przejściowym. PKB utrzymuje się w dalszym ciągu na dość dobry poziomie, a inflacja CPI stopniowo wzrasta. W związku z powyższym stanowisko RPP w kwestii polityki monetarnej pozostaje niezmienione. EURPLN pozostaje stabilny po wyborach prezydenckich w USA i komunikacie Rady, natomiast USDPLN kieruje się w okolice maksimów lokalnych z lipca tego roku.
Decyzją RBNZ główna stopa procentowa została obniżona o 25 pb, co było zgodne z konsensusem rynkowym. Komunikat po decyzji był nieco gołębi. Polityka monetarna w dalszym ciągu pozostanie akomodacyjna. Bieżące projekcje makroekonomiczne wskazują na tyle silny wzrost gospodarczy by doprowadzić inflację do środka docelowego przedziału wahań. Utrzymuję się niepewność w szczególności dotyczące perspektyw gospodarki światowej, w związku z czym polityka pieniężną będzie dostosowywana w zależności od potrzeb. RBNZ w dalszym ciągu obawia się zbyt mocnego dolara nowozelandzkiego, w związku czym niskie stopy procentowe zostaną utrzymane jeszcze przez jakiś czas na rynku. Zdaniem McDermott’a z RBNZ stopy procentowe w Nowej Zelandii nie osiągnęły jeszcze najniższego możliwego poziomu, więc bank centralny pozostawia sobie otwartą furtkę do dalszych obniżek stóp procentowych, jeśli zajdzie taka potrzeba. Powyższe wypowiedzi ciążyły notowaniom NZD.
USDPLN
USDPLN powrócił wczoraj w okolice chmury ichimoku na wykresie dziennym, jednak było to chwilowe i ostatecznie notowania zniwelowały całkowicie wcześniejsze spadki. Świeca dzienna z dużym knotem od dołu wskazuje na silną reakcję ze strony popytu. Aktualnie notowania ustanowiły nowe maksimum loklane powyżej szczytów z drugiej połowy października i kierują się w okolice geometrycznego poziomu 3,9929 wynikającego z 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 4,1327. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę do ponownego testu psychologicznego poziomu 4,0.
Notowania NZDUSD wyhamowały spadki w rejonie 100-okresowej średniej EMA w skali H4 oraz na poziomie wynikającym ze zrównania się obecnego impulsu spadkowego z korekta spadkową z poziomu 0,7264 w całym ruchu wzrostowym zapoczątkowanym w połowie października 2016 roku. Notowania bronią jak na razie wsparcia w rejonie 0,7240, co może stać się impulsem do powrotu w rejon 0,7300. Zejście poniżej wczorajszego minimum dziennego z kolei będzie impulsem do pogłębienia spadków.