Pomimo utrzymania dynamiki inflacji na niezmienionym poziomie przeciętny realny zysk z zakończonych w marcu lokat wyniósł 2,48 proc. wobec 2,7 proc. przed miesiącem. Rentowność ta będzie spadać co najmniej do końca trzeciego kwartału.
Zakładane w marcu ubiegłego roku 12-miesięczne lokaty po uwzględnieniu 19-proc. podatku od zysków kapitałowych oraz wzrostu cen (0,7 proc. r/r) zwiększyły realną wartość oszczędności średnio o 2,48 proc. Dla porównania, miesiąc wcześniej było to 2,7 proc., zaś przed rokiem 2,89 proc. Spadek realnych zysków z bankowych lokat, mimo utrzymywania tempa inflacji na niemal niezmienionym poziomie od kilku miesięcy, wynika głównie z tego, że aktualnie kończą się depozyty zakładane w okresie głębokich spadków oprocentowania, które rozpoczęły się we wrześniu-październiku 2012 r. i trwały przez około rok.
Średni realny zysk z 12-miesięcznych zakończonych lokat
Źródło: Open Finance.
Najwyższy realny zysk z 12-miesięcznych depozytów zakładanych w marcu ubiegłego roku zanotowali klienci FM Banku, który przed rokiem oferował na lokacie 5,1 proc. brutto w skali roku. Po uwzględnieniu podatku oraz inflacji faktyczna rentowność depozytu wyniosła 3,41 proc. Na kolejnym miejscu znalazły się Meritum Bank i Getin Bank z lokatami na 4,8 proc., które dały realnie zarobić 3,17 proc. Rzeczywistym zyskiem na poziomie co najmniej 3 proc. zakończyły się także roczne depozyty w Toyota Banku i Plus Banku (d. Invest Bank), które oferowały 4,6 proc. brutto. Najmniej powodów do zadowolenia mają natomiast klienci Citi Handlowego, Deutsche Banku i BZ WBK, gdzie realne zyski wyniosły 1,4-1,52 proc. Rzeczywistą rentownością poniżej 2 proc. zakończyły się także depozyty zakładane w Raiffeisen Polbanku, dawnym MultiBanku (działającym aktualnie pod marką mBanku), Banku Pekao oraz Banku BGŻ.
Należy oczekiwać, że roczne lokaty dobiegające końca w kolejnych kilku miesiącach przynosić będą coraz niższe realne zyski. Naturalnie związane jest to z trwającym w ubiegłym roku trendem obniżania oprocentowania bankowych depozytów, który zakończył się dopiero w okolicach lipca-sierpnia. Jeśli dojdzie do tego także przyspieszenie wzrostu cen, to spadek realnych zysków może potrwać dłużej niż tylko do tegorocznych wakacji.
Jeśli za podstawę wyliczeń przyjąć projekcję inflacji Narodowego Banku Polskiego, przeciętna rzeczywista rentowność zakładanych w tym miesiącu rocznych lokat ze stałym oprocentowaniem, po uwzględnieniu podatku i wskaźnika wzrostu cen, może wynieść na zakończenie ok. 0,55 proc. Powyżej 1 proc. realnie udałoby się zarobić wyłącznie w kilku bankach, które płacą dziś ponad 3,2 proc. brutto w skali roku. Realną stratą mogłyby się natomiast zakończyć depozyty ze stawką poniżej 1,98 proc.
Michał Sadrak