Po sporej zmienności w pierwszej części minionego tygodnia kolejne dni na rynku eurodolara upłynęły pod znakiem wyraźnych spadków, co doprowadziło między innymi do wybicia dołem z opisywanej w poprzednich raportach konsolidacji. Tym samym został wskazany dalszy scenariusz dla tej pary (patrz poprzedni raport tygodniowy) i jest to moim zdaniem wariant zakładający rozbudowanie spadkowej korekty. Ta korekta wedle moich oznaczeń znosi całą, budującą się od początku marca sekwencję wzrostową, która przybrała postać podwójnego zygzaka. Korzystając z podstawowych zniesień oraz analizy trendu można zakładać, że obecny ruch w dół powinien zakończyć się w dość szerokiej strefie rozciągającej się między 1,1150 a 1,0990. Patrząc na układ średnioterminowych cykli (pierwszy z powyższych wykresów) wydaje się, że dno na runku EUR/USD powinno nastąpić na przełomie kwietnia i maja br. Jeśli tak się stanie, to od takiego dna, w perspektywie co najmniej kilku tygodni będę oczekiwał sporej sekwencji wzrostowej na tym rynku, która z powodzenie może przebić szczyt z minionego tygodnia.
W krótkim terminie (perspektywa najbliższych kilku sesji) oczekiwałby kontynuacji spadków (w miniony piątek z dużym prawdopodobieństwem zakończyła się korekta wzrostowa) z przebiciem minimum na 1,1234. Nie oczekuję jednak jakiegoś znaczącego rozwinięcia impulsu w dół już teraz. Moim zdaniem po pokonaniu ww. minimów dość szybko do głosu powinna dojść strona popytowa, a wówczas może się rozpocząć korekta wzrostowa fali w dół, która rozpoczęła się od szczytu z 12 kwietnia. Więcej na temat obrazu krótkoterminowego jak zwykle pisał będę w raportach porannych.
EUR/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,1234
1,1317
Istotny
1,1160
1,1350
Zdecydowane pogłębienie spadków z przebiciem ostatnich minimów oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku USD/CAD. Tym samym scenariusz zakładający rychłe wybicie górą z formacji kończącego trójkąta rozszerzającego się, póki co nie został zrealizowany. Na ostatnich sesjach oglądaliśmy jednak pewne uaktywnienie popytu, co na wykresach krótkoterminowych doprowadziło do wskaźnikowej zmiany trendu. Biorąc pod uwagę fakt, iż na rynek napływają informacje o braku porozumienia producentów ropy na temat ograniczenia wydobycia, co powinno doprowadzić do sporych spadków cen tego surowca na początku tygodnia, można poprzez korelacje oczekiwać wzrostów USD/CAD. Najbliższe opory znajdują się na 1,290 i ich pokonanie, powinno otworzyć drogę w kierunku 1,3070, gdzie biegnie linia ograniczająca od góry domniemaną formację trójkąta. Jeśli i ten opór zostałby pokonany, to moim zdaniem cele na 1,33 mogłyby zostać w perspektywie najbliższych tygodni osiągnięte.
USD/CAD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,2783
1,2900
Istotny
1,2746
1,3070
Wyraźne odbicie w pierwszej części tygodnia, jednak bez poważnego testu ważnych oporów, oraz wyraźny ruch w dół na ostatnich sesjach, to najkrótszy opis zachowania rynku GBP/USD z ostatnich dni. Patrząc na strukturę ostatnich ruchów oraz na oczekiwane przeze mnie umocnienie dolara wydaje się, że w ciągu najbliższych dni proces osłabiania funta względem dolara może być kontynuowany. Co więcej, wydaje się, że konsolidacja budująca się od połowy marca może się przeciągnąć w czasie. Średnioterminowe cykle (patrz pierwszy z powyższych wykresów) sugerują, że może ona potrwać do pierwszych dni maja br. W krótkim terminie (perspektywa najbliższych sesji) oczekuję ruchu w dół w skrajnym przypadku z testem okolic 1,39. Po takim ruchu, sentyment na tej parze powinien się poprawić i moim zdaniem można będzie spoglądać w kierunku górnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji. Modelowe zachowanie kursu GBP/USD wedle opisanego wyżej scenariusza pokazałem na drugim z powyższych wykresów.
GBP/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,4092
1,4326
Istotny
1,3924
1,4380
Wyraźne odbicie na pierwszych sesjach i dość dynamiczny ruch w dół na sesji piątkowej, to najkrótszy opis zachowania rynku USD/JPY z ostatniego tygodnia. Jeśli piątkowy spadek ma być tylko korektą, to powinna się ona zakończyć między 108,44 a 108,26. Jak zatem widać nie zostało już zbyt wiele miejsca dla dalszych spadków tego rynku. Jeśli jednak ww. wsparcia zostałyby pokonane, to moim zdaniem zobaczymy test strefy 106,80-105,10 (patrz drugi z powyższych wykresów), która to wedle średnioterminowych narzędzi powinna być celem dla trwającej od czerwca 2015 sekwencji spadkowej. Dopiero wówczas można byłoby wyszukiwać sygnałów odwrócenia i rozpoczęcia średnioterminowego ruchu korekcyjnego (wzrostowego). Jak zatem widać rynek USD/JPY stanie na początku nadchodzącego tygodnia na rozdrożu i będzie musiał wskazać, czy ostatni ruch w górę był już pierwszą fazą średnioterminowej, wzrostowej korekty, czy też lokalnym ruchem w górę, po którym powinniśmy zobaczyć nowe minima. Pokonanie 109,74 byłoby sygnałem pierwszego wariantu, a spadek poniżej 108,26 sugerowałoby moim zdaniem wariant drugi.
USD/JPY
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
108,26
109,74
Istotny
105,10
110,40