Raport tygodniowy z rynku towarowego

Opublikowano 24.07.2012, 23:04


Patrząc na początek nowego tygodnia można stwierdzić, iż wyartykułowana w poprzednim komentarzu korekta właśnie się urzeczywistnia. Większość ekspresyjnie rosnących od początku lipca rynków towarowych zaczyna znajdować „wyczekiwany odpoczynek”. W kilkudniowej perspektywie odnosi się to także i do ropy naftowej, której ubiegłotygodniowe notowania (nie licząc wzrostu cen OPEC Basket o +4,9%, tj. z 97,26 do 102,07 USD/bbl) skurczyły się wprawdzie niewiele (tj. –0,7% Brent i –0,2% WTI), ale amortyzatorem ich regresu był zamach w Burgas. Postrzegany w tych dniach znacznie bardziej jako preludium ewentualnej serii zagrożeń, niż nieszczęśliwego incydentu. W najbliższy piątek rozpoczynają się Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie, a takim imprezom niestety, ale towarzyszy spora doza niepokoju…

Ceny złota obniżały się w minionym tygodniu w zależności od miejsca odczytu od –0,2% w sieci do –1,2% na fixingu. Działo się tak przede wszystkim ze względu na oczekiwania przeceny na innych klasach towarowych aktywów. W kontekście bieżących doniesień z Hiszpanii, które okazały się głównym katalizatorem poniedziałkowych przecen, złoto - pozostaje ciągle atrakcyjną (zwłaszcza przy tych cenach!) i komplementarną alternatywą - wobec innych tradycyjnie bezpiecznych walut (frank, dolar amerykański, korony skandynawskie) i papierów skarbowych (USA, Niemcy, Szwajcaria). Tego typu impulsy powinny również pozytywnie oddziaływać na srebro. Przynajmniej na tyle, aby jego cena na dobre nie spadła poniżej 25 USD/oz.

Prawda o bieżących tendencjach na metach przemysłowych jest taka (a srebro pozostaje nim w ok. 60%), że nawet kiedy rynki głośno mówią Hiszpania, Grecja lub Włochy, to w domyśle szepczą „Azja”, czyli Indie i Chiny. Kurs miedzi spadł w zeszłym tygodniu o kolejne –2,3%, lecz do tzw. „twardego dna” sporo może jeszcze brakować. Są i tacy, np. w rodzimej branży budowlano - przemysłowej, których nie zdziwi kiedy w perspektywie 12 – 18 miesięcy „czerwony metal” będzie kosztować nie więcej niż 4 – 4,5 tys. dolarów za tonę. Dlatego też prognozy, które w zeszłym tygodniu ogłosili m.in. analitycy Commerzbanku, nie do wszystkich muszą przemawiać. Według ekspertów rzeczonej instytucji na przestrzeni trzeciego – czwartego kwartału tego roku, miedź ma kosztować, odpowiednio: 7650 USD/t i 8300 USD/t, aluminium: 1950 USD/t i 2150 USD/t, cyna: 19350 USD/t i 20650 USD/t, cynk: 1950 USD/t i 2050 USD/t, nikiel: 16900 USD/t i 18300 USD/t, a ołów: 1950 USD/t i 2100 USD/t. Cóż, pożyjemy - zobaczymy…

Jeśli aktualną przecenę postrzegać jako okazję do zakupów, to w szczególności dotyczyłoby to segmentu płodów rolnych. Gdyby więc ceny zbóż spadły o kilkanaście, a może nawet nieco więcej procent, to ryzyko potencjalnych, średnioterminowych inwestycji byłoby zapewne istotnie zredukowane. Kursy pszenicy, w tym jej amerykańskiej odmiany Kansas, wzrastając w ubiegłym tygodniu do 943,88 USc/bu (tj. +2,7%) i 941 USc/bu (tj. +0,7%) ocierały się o historyczne, nominalne maksima z przełomu lat 2007 – 2008, a to zawsze jest niebezpieczne, bez względu na to jak silna towarzyszy temu narracja.

W niemniejszym stopniu dotyczy to też rosnących na potęgę do piątku notowań ziaren kukurydzy (+2,3%) i soi (+2,5%). Goldman Sachs podniósł właśnie trzymiesięczną prognozę soi do 20 dolarów za buszel, wobec 17,04 USD/bu obecnie (tzn. w poniedziałkowy wieczór). Swą ekspansją kursową powinien niepokoić też już cukier (biały +4,2%, trzcinowy +5,4%). Wprawdzie doniesienia o pogodzie i warunkach upraw w Brazylii cały czas są niekorzystne, to jednak i ten rynek ma swój sufit – mimo, iż Brazylia, o czym nie raz na tych stronach przypominano, odpowiada za ok. 1/4 globalnych zbiorów.

Ulewne deszcze implikujące rozprzestrzenianie się grzybicy w Afryce Zachodniej, mogą przełożyć się na problemy tamtejszych plantacji kakaowca. Z tych też względów, eksperci Rabobanku dość ostrożnie jeszcze zakładają, że w I kwartale 2013 r. średnia cena kakao wyniesie 2650 USD/t. W trakcie pisania tych słów notowania kontraktów na kakao zamykają się na nowojorskim parkiecie - na poziomie 2253 USD/t, i są „zieloną wyspą” na tle „czerwonego morza” spadków.

Niewiadomą pozostaje też rynek kawy. W minionym tygodniu ceny Arabiki spadły o –1,3%, zaś Robusty o –0,3%. W poprzednim miesiącu pogoda stała się czynnikiem dzięki któremu notowania tej używki (głównie Arabiki) zaczęły gwałtownie się podnosić. Teraz niekorzystna aura w „Kraju Kawy” może wygenerować następny, ale znacznie dłuższy już trend wzrostowy, na który nakładałby jeszcze czynnik sezonowy. I choć lato w pełni, to światowy przemysł przetwórstwa kawowego powoli przygotowuje się już na sezon bożonarodzeniowy.

Wojciech Szymon Kowalski

EFIX Dom Maklerski SA

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.