Otoczenie rynkowe wyraźnie wsparło dolara amerykańskiego w drugiej części minionego tygodnia, a skala umocnienia USD, techniczny obraz indeksu reprezentującego jego siłę oraz zmiany na indeksach reprezentujących siłę innych głównych walut sugerują, że należy oczekiwać pogłębienia zarysowanych w drugiej części tygodnia tendencji.
Jeśli chodzi o parę EUR/USD, to w minionym tygodniu pokonane zostało ważne wsparcie usytuowane w okolicach 1,3560, które tworzone było przez dolne ograniczenie średnioterminowej formacji trójkąta rozszerzającego się (patrz drugi z powyższych wykresów). Tym samym zgodnie z regułami klasycznej analizy technicznej otrzymaliśmy sygnał zakończenia budującej się od lipca 2013 sekwencji wzrostowej. Bez wchodzenia w jakieś długoterminowe szczegóły czy projekcje, powinno to oznaczać kontynuację osłabiania euro względem dolara co najmniej do strefy 1,33-1,3150, której genezę pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów. Taki wariant wspiera układ średnioterminowych cykli, które również zostały pokazane na ww. wykresie. Zgodnie z modelowym przebiegiem tych cykli, kolejnego, średnioterminowego dna na rynku EUR/USD powinniśmy oczekiwać w okresie od końca lutego do końca marca br. W krótkim terminie, kurs eurodolara dotarł do lokalnych wsparć, co widać na powyższych wykresach, a to oznacza, że na przestrzeni najbliższych sesji jakieś odbicie kursu EUR/USD jest możliwe. Moim zdaniem maksymalny zasięg takiego odbicia to strefa 1,3550-1,360. Dotarcie do ww. strefy może być moim zdaniem okazją do inicjowania krótkich pozycji na omawianym rynku, oczywiście przez inwestorów, którzy zakładają kontynuację osłabiania euro względem dolara.
Patrząc na rynek USD/CHF tylko technicznie, można stwierdzić, że test górnego ograniczenia pokonanego klina kończącego zdecydowanie uaktywnił stronę popytową, co jak widać na powyższych wykresach doprowadziło do znaczących wzrostów. Co prawda, prezentowane na drugim z powyższych wykresów kluczowe opory nie były jeszcze testowane, jednak średnioterminowy obraz innych skorelowanych rynków sugeruje, że taki test, a następnie pokonanie tych oporów wkrótce będzie mieć miejsce. Taki obraz tej pary mogłoby zmienić tylko dynamiczne cofnięcie z obecnych poziomów cenowych z pokonaniem okolic 0,8950 włącznie. Dopóki to nie nastąpi, należy wypatrywać ruchu w kierunku 0,9120, gdzie znajdują się ważne opory. Pokonanie tego ostatniego poziomu otworzyłoby drogę w kierunku strefy 0,9270-0,9390, której genezę pokazałem na powyższych wykresach.
Na fali umocnienia dolara w minionym tygodniu oglądaliśmy wyraźne cofnięcie również na rynku GBP/USD, a skala tego ruchu sugeruje moim zdaniem, że nie jest to lokalna korekta. Wydaje się więc, że scenariusz z kontynuacją trendu wzrostowego już teraz, który byłby konsekwencją wybicia górą z dużej formacji trójkąta (patrz pierwszy z powyższych wykresów), wydaje się w tej chwili mało realny. Tym samym zapewne rynek GBP/USD będzie się obecnie wahał między ważnym oporem na 1,6650, a istotnym wsparciem znajdującym się w pobliżu 1,6175. Przy takich założeniach, zważywszy również na układ średnioterminowych cykli (patrz pierwszy z powyższych wykresów) wydaje się, że obecnie (w perspektywie zapewne tygodni) kurs popularnego „kabla” powinien się kierować do drugiego z ww. poziomów. W krótkim terminie dwie lokalne fale w dół są mniej więcej równe, a to oznacza, że na początku nadchodzącego tygodnia można oczekiwać jakiejś kontry strony popytowej. Najbliższe opory znajdują się na 1,6550, a ważne w pobliżu 1,6640. Dla mnie tylko pokonanie tego ostatniego poziomu mogłoby zmienić obecny, pro spadkowy obraz tej pary.
Co raz mniejsze odbicia od ważnego wsparcia znajdującego się na 102,20 niestety nie wróżą zbyt dobrze stronie popytowej na rynku USD/JPY. Jak wynika z mojego doświadczenia, takie zachowanie poprzedza zazwyczaj pokonanie testowanych poziomów, a tymi w naszym przypadku jest istotne wsparcie. Jeśli tak by się stało, to droga do rozwinięcia się istotnej fali spadkowej na USD/JPY zostałaby otwarta, a u podstaw takiej tezy stałoby uznanie wszystkiego co buduje się od maja 2013 roku jako dużej korekty płaskiej rozszerzonej. Pisałem o tym w raportach tygodniowych z przełomu roku lub w naszym raporcie rocznym. W przypadku pokonania ww. wsparć kolejnych celów dla omawianej pary szukałbym w strefie 101,0-100,60, a następnych na 98,30. Co mogłoby zmienić obecny, pro spadkowy obraz tej pary ? Moim zdaniem tylko powrót do poziomu 104,05, gdzie znajdują się najbliższe, istotne opory.
Tomasz Marek
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.