Test dolnego ograniczenia prezentowanego w poprzednim raporcie kanału spadkowego, dynamiczne odbicie od tych wsparć i dwie próby wybicia z kanału górą, to najkrótszy opis ciekawego tygodnia na rynku EUR/USD. Moim zdaniem zachowanie kursu eurodolara z ostatnich kilkunastu sesji sugeruje, że szanse na wybicie górą z tego kanału są duże, a to otworzyłoby drogę do dalszego umacniania euro względem dolara. Taki scenariusz preferuje również techniczny obraz indeksów (głównie ważonych) reprezentujących siłę dolara oraz euro. Kiedy zatem wybicie stanie się faktem i co może ono oznaczać ? Górne ograniczenie kanału znajduje się na 1,0930 i jego pokonanie z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej oznaczać będzie klasyczny sygnał kupna dla tej pary. Jeśli tak się stanie, to pierwszym celem dla kursu EUR/USD powinna być strefa 1,1120-1,120, której genezę pokazałem na drugim z poniższych wykresów. Ten wariant jest wariantem bazowym. Wariant optymistyczny zakłada zaś budowanie impulsu wzrostowego od minimów z początku grudnia 2015, a to w średnim terminie mogłoby oznaczać wzrosty do okolic 1,17 lub nawet do 1,21. Genezę tych poziomów pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Kiedy może nastąpić wybicie górą z ww. kanału ? Moim zdaniem już w pierwszej części nadchodzącego tygodnia. Gdzie jest poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ? Moim zdaniem na 1,0790, choć trzeba zaznaczyć, że myślę tutaj o scenariuszu wzrostowym realizowanym już z obecnych poziomów cenowych.
Dalsze spadki na rynku ropy powodują osłabianie CAD, a to z kolei skutkuje kontynuacją wzrostów pary USD/CAD. Na początku minionego tygodnia wybiliśmy się górą z lokalnej konsolidacji i kurs tej pary dość szybko dotarł do górnych ograniczeń trzech kanałów wzrostowych. Kanały te, a konkretnie tworzone przez nie opory (strefa 1,4090-1,420) widać dokładnie na drugim z powyższych wykresów. Od tych oporów rynek podjął próbę odwrotu, jednak póki co nie przerodziła się ona w nic więcej niż w lokalną korektę. Tym samym pomimo faktu, że jesteśmy już bardzo wysoko, wydaje się, iż w dalszym ciągu nie ma sygnałów zakończenia trendu wzrostowego. Należy mieć jednak na uwadze, że obecnie jesteśmy w kolejnej strefie ważnych oporów, które teoretycznie mogą zakończyć wzrosty. Dla mnie pierwszym sygnałem wzrostu aktywności strony podażowej byłoby pokonanie najbliższego wsparcia, które znajduje się na 1,4050. Ważniejsze wsparcia znajdują się jednak na 1,3960 i tworzone są przez wewnętrzną linię najbardziej stromego kanału. Pokonanie tej linii byłoby moim zdaniem wyraźnym sygnałem co najmniej rozpoczęcia większej korekty. Gdzie znajdują się kolejne cele, jeśli trend wzrosty będzie kontynuowany ? Moim zdaniem na 1,4385, a genezę tego poziomu pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
Kontynuację spadków oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku GBP/USD i pomimo próby wykształcenia większej korekty, ostatnie sesje przyniosły jak się wydaje kapitulację strony popytowej. Dodatkowo naruszone zostały minima z kwietnia 2015 roku, a to patrząc na pierwszy z powyższych wykresów zaczyna wyglądać mało obiecująco. Naruszenie nie jest jednak zbyt duże i jeśli strona popytowa uaktywniłaby się zdecydowanie na początku nadchodzącego tygodnia, to jakaś gwałtowna korekta może zostać wygenerowana. Alternatywną jest jednak przyspieszenie spadków, gdyż wybicia dołem z formacji opadających klinów często tak się kończą. Rozwiązanie tej łamigłówki nastąpi moim zdaniem w nadchodzącym tygodniu, a rynek ten może być w takim horyzoncie jednym z bardziej dynamicznych ale i ryzykownych, z czego warto zdawać sobie sprawę. Najbliższe opory znajdują się na 1,4650 i jeśli byśmy je pokonali, to droga do wyższych poziomów mogłaby zostać otwarta. W przypadku kontynuacji spadków następnych celów szukałbym na 1,4385, choć zdecydowanie mocniejsze wsparcia znajdują się dopiero na 1,4185. Genezę tych poziomów pokazałem odpowiednio na drugim i pierwszym z powyższych wykresów.
Duży ruch w dół i lokalna jak się okazało korekta wzrostowa na ostatnich sesjach, to najkrótszy opis zachowania rynku USD/JPY z minionego tygodnia. Z obecnej perspektywy wydaje się jednak, że ruch w dół będzie kontynuowany co najmniej do strefy 115,85-114,30, której genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Technicznym sygnałem do spadku w tym kierunku będzie pokonanie wsparcia na 117,30, które również widać na ostatnim wykresie. Jak widać jesteśmy blisko tego poziomu, wobec czego sygnały pro spadkowe mogą się pojawić już na pierwszych sesjach nadchodzącego tygodnia. Najbliższy opór znajduje się z kolei na 119,10, a jego ewentualne pokonanie mogłoby dać ruch do okolic 119,70. Moim zdaniem jednak taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
Tomasz Marek