Wczorajsza duża zmienność na rynku EUR/USD nie wpłynęła w jakiś istotny sposób na techniczny obraz tej pary, a to oznacza, że w dalszym ciągu pozostajemy w obrębie nieco opadającej konsolidacji czy też inaczej, kanale spadkowym.
Moim zdaniem struktura ostatnich fal sugeruje, że wczorajszy ruch w dół nie jest końcem spadków, a w perspektywie najbliższych dni celem dla kursu eurodolara powinna być strefa 1,0750-1,0696, której genezę pokazałem wyżej. Czy z obecnych poziomów cenowych możliwe są większe wzrosty omawianej pary ? Moim zdaniem możliwe jest wydłużenie oglądanego od 1,0780 odbicia, jednak taki ruch musiałby się w zasadzie rozpocząć już z obecnych poziomów cenowych. Potwierdzeniem takiego scenariusza byłoby zbliżenie do okolic 1,0840, gdzie widzę najbliższe opory. Moim zdaniem takie odbicie mogłoby sięgnąć maksymalnie strefy 1,0870-1,0880 po czym spadki kursu EUR/USD powinny być kontynuowane.
Trend spadkowy jest kontynuowany na rynku GBP/USD i póki co sygnałów jego zakończenia nie widać.
Tak jak pisałem między innymi w ostatnim raporcie tygodniowym, celem dla tej pary powinna być strefa 1,4590-1,4515, gdzie między innymi zbiegają się projekcje cenowe wynikające z ostatnich fal w dół, oraz gdzie znajduje się ostatnie, średnioterminowe minimum z kwietnia 2015 roku. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się na 1,4796, a jego genezę pokazałem na powyższym wykresie.
Zdecydowane przyspieszenie ruchu w dół oglądaliśmy wczoraj na rynku USD/JPY, po którym to nastąpiła dość wyraźna korekta.
Moim zdaniem ten ruch korekcyjny mógł się już zakończyć, co powinno otworzyć drogę do dalszych spadków tej pary. Potwierdzeniem takiego scenariusza będzie pokonanie okolic 118,70, gdzie znajdują się najbliższe wsparcia. W takim przypadku następnym celem dla kursu USD/JPY powinny być okolice 117,30, a genezę tego poziomu pokazałem na powyższym wykresie. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego realizowanego już z obecnych poziomów cenowych znajduje się dla mnie na 119,70.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.