Dość jastrzębie projekcje członków FED dotyczące przyszłej ścieżki stóp procentowych w USA, to jedyne zaskoczenie wczorajszego posiedzenie tego gremium. Jeśli projekcje te miałyby się ziścić, to w nadchodzącym roku należałoby oczekiwać trzech podwyżek stóp w USA po 0.25 punkta procentowego. Należy sobie zdawać sprawę, że historyczne projekcje tego gremium były często dość mocno przestrzelone, a to oznacza, że szanse na taką sporą skalę podwyżek stóp w 2017 roku są co najwyżej na poziomie 50 %. Dodatkowo wydźwięk tych projekcji starała się mocno łagodzić szefowa FED, jednak i tak dolar zyskiwał na wartości odpowiadając za główne ruchy na najważniejszych instrumentach. Moim zdaniem FED będzie patrzył również na otoczenie, a to np. w przyszłym roku niesie za sobą kilka możliwych punktów zapalnych. Poza tym amerykański rynek akcji nie jest tani, a znacząca podwyżka stóp mogłaby wyraźnie osłabić tamtejsze indeksy, a to z kolei poprzez nastroje miałoby zapewne wpływ na gospodarkę. Tym samym nie sądzę aby projekcje członków FED się ziściły, choć jakieś podwyżki/podwyżkę zapewne zobaczymy. Jeśli chodzi o dolara, to moim zdaniem na bazie zbudowanych wczoraj oczekiwań można oczekiwać umacniania tej waluty w perspektywie najbliższych kilku/kilkunastu tygodni, jednak w dalszej części 2017 roku może być z tym różnie. Moja modelowa projekcja zachowania indeksu dolarowego (cenowego) została pokazana na poniższym wykresie i dopóki w ciągu najbliższych dni nie zejdziemy poniżej 72.2 pkt. taki wariant będzie dla mnie obowiązujący.
W krótkim terminie na wykresie tego indeksu buduje się formacja trójkąta, a to oznacza, że wkrótce powinniśmy wybić się z niej górą, ale będzie to raczej ostatni ruch w tym kierunku (umocnienie dolara) przed większą korektą.
Jeśli chodzi o eurodolara, to wczoraj oglądaliśmy dynamiczny ruch w dół który spowodował naruszenie dolnego ograniczenia formacji średnioterminowego trójkąta.
Tym samym wstępne, techniczne sygnały kontynuacji trendu spadkowego zostały wygenerowane. Dla mnie takie sygnały będą obowiązujące dopóki nie wrócimy ponad 1.0670, gdzie znajdują się najbliższe, ważne opory.
Odnośnie zasięgów po wybiciu z tego trójkąta, to wskazywałem je w ostatnich raportach tygodniowych i znajdują się one wyraźnie poniżej 1.0 EUR/USD.
Wyraźny ruch w dół oglądaliśmy również na rynku GBP/USD i wskazywane w ostatnich raportach wsparcia zostały naruszone.
Jak widać na powyższym wykresie rynek próbuje obecnie określić dalszy kierunek trendu (świeczki z małymi korpusami i długimi cieniami), a konkretnie wskazać czy średnioterminowe odbicie będzie jeszcze kontynuowane czy też się zakończyło. Dla mnie ewentualne zejście poniżej 1.2480 sygnalizować będzie realizację scenariusza spadkowego. Dopóki to się nie stanie, są jakieś szanse na kontynuację wzrostów, jednak w ostatnich dniach wyraźnie one zmalały.