Wybicie góra z lokalnej konsolidacji otworzyło drogę do dalszych wzrostów kursu eurodolara i jak widać na poniższym wykresie zbliżamy się do dość ważnych oporów tworzonych przez projekcje zasięgu ruchu wynikające z zależności długości poprzednich fal.
W strefie 1.1216-1.1248 ostatnie struktury wzrostowe pozostają względem siebie w stosunku 1:1 i jak wynika z praktyki, bardzo często takie opory zatrzymują przynajmniej na chwilę dany trend. Tym samym w perspektywie najbliższych kilkunastu godzin oczekiwałbym wzrostu presji podażowej na rynku EUR/USD. Od skali i struktury ewentualnego cofnięcia będą zależeć dalsze projekcje dotyczące tego rynku, a konkretnie projekcje dynamiki trwającej od 24 czerwca średnioterminowej struktury wzrostowej. (więcej patrz raport tygodniowy) Moim zdaniem dopóki nie zejdziemy poniżej 1.1120, gdzie znajduje się dolna część ważnej strefy wsparć, można będzie zakładać utrzymanie dynamiki ostatnich wzrostów przynajmniej do okolic 1.1280, gdzie biegnie średnioterminowa linia trendu spadkowego.
Po wygenerowaniu sygnałów sprzedaży w ostatnim tygodniu lipca br. (szerzej – patrz raport tygodniowy) rynek USD/CAD w obecnym tygodniu wyraźnie odbija.
Jak widać na powyższym wykresie, to odbicie dotarło już do dolnych części ważnej strefy oporów, a tym samym dla inwestorów liczących na kontynuację spadków obecne ceny mogą być atrakcyjne do inicjowania krótkich pozycji. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się moim zdaniem w okolicach 1.3190. Dla mnie pierwsze sygnały zakończenia wzrostowej korekty pojawią się po pokonaniu lokalnego wsparcia na 1.3010.
Głównym wsparciem jest jednak linia poprowadzona po minimach z 23 czerwca i 15 lipca br. (1.3015) i jej pokonanie powinno otworzyć drogę do głębszego ruchu w dół na omawianym rynku.