Wydarzeniem dzisiejszej nocy było posiedzenie BoJ, po którym to rynek spodziewał się kolejnych ruchów mających pobudzić gospodarkę Kraju Kwitnącej Wiśni. Wbrew oczekiwaniom, ww. gremium nie zmieniło nic w swojej polityce monetarnej, co doprowadziło do wyraźnego umocnienie jena. Indeks jena nie pokonał jednak ostatnich szczytów, a co więcej, oglądane przez ostatnie dni umocnienie japońskiej waluty cały czas wygląda na ruch korekcyjny.
Tym samym przy raczej słabych danych makro, które również dzisiaj w nocy zostały opublikowane w Japonii, gra na dalsze osłabienie jena w perspektywie następnych tygodni może wkrótce powrócić.
Takie wnioski można wyciągnąć analizując również rynek USD/JPY, gdzie zanotowaliśmy dynamiczny ruch w dół, jednak zatrzymanie tego spadku nastąpiło na ważnych wsparciach, o których wspominałem wczoraj.
Z obecnej perspektywy spadki oglądane od 21 lipca br. wyglądają na wypełnioną strukturę korekcyjną (podwójnego zygzaka) i dopóki okolice 102.70 nie zostaną pokonane, inwestorzy mogą liczyć na zakończenie spadków tego rynku. Najbliższe opory znajdują się w strefie 104.0-104.60, a ważne na 105.70. Geneza tych poziomów została pokazana niżej.
Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to ostatnie kilkanaście godzin handlu przyniosła dość wyraźny ruch korekcyjny, ale żadne najbliższe wsparcia nie były zagrożone.
Tym samym preferowanym scenariuszem w dalszym ciągu wydaje się kontynuacja umacniania euro względem dolara z pierwszym oporem znajdującym się na 1.1130. Najbliższe wsparcia znajdują się w okolicach 1.1055 i aby trend o podobnej dynamice mógł być kontynuowany, poziomy te nie mogą zostać pokonane. Jeśli jednak takie przebicie nastąpi, to droga w kierunku kolejnej strefy wsparć 1.1015-1.0986 (patrz powyższy wykres) zostałaby otwarta.