Popyt na wykresie eurodolara próbuje podczas ostatnich sesji wyprowadzić kontrujące odbicia. Nie inaczej działo się na przestrzeni ostatni godzin. Niemniej jednak zajmującym długie pozycje na tej parze nie udało się sforsować choćby lokalnej linii trendu, która aktualnie przebiega na poziomie 1,1110. W konsekwencji preferowanym wariantem na tym rynku pozostaje dalszy spadek wartości euro względem amerykańskiego dolara. Najbliższe wsparcia dla takiego scenariusza rozciągają się pomiędzy 1,0910 a 1,0940. Geneza tych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej. Sforsowanie nakreślonych barier otworzyłoby drogę do dalszej przeceny notowań EURUSD w średnim terminie, co oznaczałoby szansę na przetestowanie długoterminowych minimów ustanowionych w poprzednim roku (1,0460).
Z wyraźnym odreagowaniem mamy do czynienia na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin na rynku AUDUSD. Kurs tej pary dotarł w efekcie linii poprowadzonej po ramionach hipotetycznej formacji RGR. Dopóki jednak pułap 0,7525 (gdzie wspomniana linia trendu obecnie przebiega) nie zostanie pokonany, preferowanym wariantem nadal będzie osłabienie dolara australijskiego względem jego amerykańskiego odpowiednika w średnim terminie. Pierwsze potencjalne zasięgi dla takiego scenariusza znajdują się na 0,7335, gdzie linia szyi wspomnianej formacji zbiega się z 61% zniesieniem sekwencji wzrostowej zainicjowanej na tym rynku w drugiej połowie maja bieżącego roku. Jeśli dojdzie do zmaterializowania się tego wariantu, docelowych zasięgów szukałbym w rejonie 0,70 (patrz wykres powyżej).