Po wczorajszych wstrząsach wtórnych, kurs eurodolara zaczął w pierwszych godzinach dzisiejszego dnia wykazywać chęci do wzrostów, a konsekwencją tego jest wybicie górą z lokalnej formacji klina korekcyjnego.
Ty samym moim zdaniem w krótkim terminie przeważają szanse na dalsze wzrosty kursu tej pary z pierwszym celem znajdującym się na 1.1142, a drugim na 1.1248. Szczególnie istotny jest pierwszy z ww. poziomów, a konkretnie strefa 1.1140-1.1155, gdzie jak widać na poniższym wykresie znajdują się średnioterminowe opory.
Tak jak pisałem w raporcie tygodniowym, ich pokonanie otworzyłoby drogę być może do scenariusza optymistycznego (wzrostowego), który w skrajnym przypadku mógłby zakładać np. ruch do majowych szczytów. Bez jednak poważnych zmian w otoczeniu rynku taki scenariusz wydaje się nierealny. Tym samym skupiłbym się na spoglądaniu na reakcję kursu EUR/USD na test ww. strefy oporów i śledzenie informacji, które na rynek napływają wiadomo z jakiego kierunku.
Próby kontynuacji wzrostów, a konkretnie pokonania ważnych, krótkoterminowych oporów na rynku USD/CAD zakończy się niepowodzeniem i obecnie kurs omawianej pary wrócił do wnętrza swego rodzaju konsolidacji.
Tym samym zaczynają na tym rynku przeważać sygnały pro spadkowe, co w skrajnym przypadku mogłoby doprowadzić do ruchu nawet do okolic 1.260 w perspektywie kilku sesji. Taki scenariusz zacznie się robić mocno prawdopodobny jeśli pokonamy okolice 1.2865, gdzie widzę najbliższe, ważne wsparcia. Poziom obrony dla scenariusza z pogłębieniem korekty znajduje się na 1.3120.