Początek nowego tygodnia na rynku eurodolara nie przyniósł żadnych większych zmian. Na wykresie najpopularniejszej pary walutowej realizuje się wariant korekcyjnego osłabienia wspólnej waluty względem USD. W tej chwili notowania zmierzają do pierwszych wsparć usytuowanych w rejonie 1,1235 (patrz wykres powyżej). Moim zdaniem docelowych zasięgów dla takiego ruchu powinniśmy szukać w strefie 1,1140 – 1,1165. Na tym etapie wypadają zgęszczenia dwóch sekwencji wzrostowych zainicjowanych po posiedzeniu ECB oraz Rezerwy Federalnej. W szerszym terminie oczekuję dalszego wzrostu kursu analizowanej pary. Sygnał do realizacji takiego scenariusza otrzymamy w momencie przebicia strefy oporów rozciągającej się od 1,1340 do 1,1380. Ich geneza została przedstawiona na wykresie powyżej. Pierwszych potencjalnych zasięgów dla tego wariantu szukałbym w rejonie 1,15, tj. na maksimach z połowy października.
Trwa wzrostowe odbicie na rynku USDCHF. Póki co ma ono charakter korekcyjny. Moim zdaniem potencjał zwyżki na obecnym etapie nie został jeszcze wyczerpany. Docelowych zasięgów dla takiego scenariusza szukałbym w rejonie 0,9775, gdzie aktualnie przebiega linia trendu spadkowego poprowadzona po lokalnych minimach. W szerszym terminie nadal oczekuję dalszej przeceny amerykańskiego dolara względem helweckiej waluty. Sygnał do realizacji takiego wariantu otrzymamy po pokonaniu przez podaż wsparć usytuowanych na 0,9660, co w konsekwencji otworzyłoby drogę do spadków na 0,9475. Na tym pułapie znajdują się minima z połowy października. Przedstawiony scenariusz pozostaje na obecnym etapie scenariuszem bazowym.