Spokojnie rozpoczął się nowy tydzień na rynku EUR/USD, a to oznacza, że inwestorzy nie ruszyli masowo do zakupów po piątkowym wybiciu górą ze średnioterminowej konsolidacji. Być może więc jak to pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym, pierwsze sesje obecnego tygodnia upłyną pod znakiem łagodnej korekty tuż nad pokonanymi oporami.
Aby pro wzrostowe sygnały na tej parze zostały utrzymane kurs eurodolara nie może zejść znacząco poniżej 1,3080, gdzie znajduje się dolna część ważnej strefy wsparć. Gdyby przyjąć, że występujący ostatnio układ krótkoterminowych cykli zostanie zachowany, to kolejnej okazji do zakupów EUR/USD można byłoby szukać w okolicach środy – czwartku bieżącego tygodnia.
Wybory w Japonii zakończyły się zgodnie z sondażami, a mimo to kurs pary USD/JPY głównie dzięki osłabieniu jena wspiął się na nowe szczyty.
Jak widać jednak na powyższym wykresie nie udało się pokonać górnych ograniczeń średnioterminowego kanału wzrostowego, a obecnie kurs omawianej pary dość wyraźnie się cofa. Tym samym moim zdaniem wariant zakładający rozpoczęcie na tym rynku większej korekty, o czym pisałem w ostatnim raporcie porannym oraz tygodniowym wydaje się być wariantem preferowanym. W przypadku jego realizacji pierwszych wsparć szukałbym w strefie 82,80-82,40. Maksymalny zasięg korekty, to moim zdaniem okolice 81,70, gdzie między innymi znajduje się 38% zniesienie budującej się od 29 września fali wzrostowej. Poziom obrony dla scenariusza korekcyjnego ustawiłbym nieco powyżej 84,40.
Dolne partie lokalnej strefy oporów są natomiast testowane na rynku GBP/USD, co w ciągu najbliższych kilkunastu godzin może doprowadzić do realizacji zysków i w konsekwencji ruchu korekcyjnego.
Pierwsze wsparcia znajdują się na 1,6160 i w przypadku ich pokonania korekta może się przedłużyć, choć zejście poniżej 1,610 z obecnej perspektywy wydaje się mało prawdopodobne.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.