Presja na osłabienie dolara przy pro wzrostowych tendencjach walut europejskich, to najważniejsze czynniki, które na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin determinowały krótkoterminowe trendy głównych par.
Moim zdaniem utrzymanie tendencji spadkowych dolara amerykańskiego w średnim terminie jest wysoce prawdopodobne, jednak w krótkim pojawiają się pewne grupy technicznych sygnałów sugerujących, że możemy mieć tutaj do czynienia z wyraźną korektą – czytaj umocnieniem amerykańskiej waluty. Jak widać na poniższych wykresach indeksu reprezentującego siłę dolara (cenowy oraz ważony z ICE) ostatnie, budujące się od 16 listopada fale spadkowe wypełniają się, a dodatkowo zbliżamy się do istotnych wsparć w postaci średnioterminowych linii trendu wzrostowego.
Tym samym jakieś wiesze korekty (czytaj umocnienie dolara) mogą się w ciągu najbliższych dni pojawić. Jeśli tak się stanie, to bez wątpienia będzie miało to wpływ na trendy głównych par, ale również na koniunkturę na rynku kapitałowym czy części towarów.
Jeśli chodzi o rynek EUR/USD, to w dalszym ciągu oglądamy testy górnej już partii ważnej strefy oporów, którą prezentuję w ostatnich raportach, i od zachowania względem tych oporów zależy koncepcja korekty budującej się od połowy września br.
Więcej na ten temat pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym czy we wczorajszym raporcie porannym. Moim zdaniem wyraźne zejście poniżej 1,3040 sugerowałoby rozpoczęcie większej korekty, będącej podfalą „E” dużego, korekcyjnego trójkąta rozszerzającego się. Dopóki takie przebicie nie nastąpi, to wariant mocno optymistyczny (przebicie 1,3115 i kontynuacja wzrostów) będzie możliwy, choć patrząc na prezentowane na wstępie wykresy indeksu dolara, niekoniecznie jest mocno prawdopodobny.
Techniczne sygnały kupna są natomiast generowane na rynku GBP/USD, a sygnałem tym jest wybicie górą ze średnioterminowej formacji kanału spadkowego.
Poziom obrony dla koncepcji z dalszym umacnianiem funta względem dolara znajduje się obecnie na 1,6038, gdzie usytuowane jest dolne ograniczenie prezentowanej wyżej strefy wsparć. W przypadku kontynuacji wzrostów, pierwszym celem dla tego rynku powinna być strefa 1,6175-1,620.
Wariant z rozbudowaniem korekty jest realizowany na rynku USD/JPY i jak widać na poniższym wykresie powoli zbliżamy się do ważnych wsparć rozciągających się między 81,70 a 81,60.
Moim zdaniem test tych wsparć może się zbiec w czasie z przesileniem na rynku dolara (patrz początek tego raportu) i w konsekwencji może doprowadzić do wzrostu kursu USD/JPY nawet do okolic 82,65. Na tym ostatnim poziomie biegnie górne ograniczenie hipotetycznej póki co flagi, która jak wiadomo jest jedną z formacji korekcyjnych.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.