Jastrzębi wydźwięk słów szefowej FED zmienił krótkoterminowe nastawienie inwestorów do dolara powodując jego umocnienie, co miało istotny wpływ na trendy głównych par. Wydaje się, że do tej pory inwestorzy mogli podchodzić z pewnym przymrużeniem oka do zapowiedzi trzech podwyżek stóp w USA, a obecnie z takim scenariuszem można zacząć się liczyć.
Oczywiście umocnienie dolara spowodowało dynamiczny ruch w dół na rynku EUR/USD i zanegowanie wstępnych sygnałów pro wzrostowych, o których pisałem wczoraj.
Jak widać na powyższym wykresie pokonane zostały minima z 13 lutego co otworzyło drogę do kolejnej strefy wsparć, którą pokazałem na powyższym wykresie. Pozytywne dywergencje są póki co utrzymane, co w połączeniu z testem ww. wsparć może ponownie uaktywnić popyt w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Co musiałby się stać aby jakieś poważniejsze sygnały pro wzrostowe zostały wygenerowane ? Pierwsze opory znajdują się na 1.0570 i ich pokonanie mogłoby być wstępnym sygnałem do większego odreagowania.
Ważniejszym oporem jest poziom 1.06, gdzie biegnie górne ograniczenie prezentowanego na pierwszym z powyższych wykresów kanału spadkowego.
Umacniający się dolar i słabnący po wczorajszych danych makro funt, to mieszanka, która powoduje znaczące spadki kursu GBP/USD. Jak widać na poniższym wykresie w ostatnich kilkudziesięciu minutach wybiliśmy się dołem z formacji trójkąta symetrycznego, co otworzyło drogę do kontynuacji ruchu w kierunku południowym.
Modelowe cele dla obecnego ruchu w dół znajdują się w strefie 1.2404-1.2384 i w ich obrębie powinno nastąpić co najmniej zatrzymanie spadków. Od reakcji na ww. wsparcia, a konkretnie od skali i struktury ewentualnego odbicia zależeć będą dalsze projekcje dotyczące tego rynku.