Nowe sondaże dotyczące „Brexitu” pokazujące wzrost zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z UE mają ponownie decydujący wpływ na rynki i wydaje się, że ta zmienność na wielu kluczowych instrumentach będzie w najbliższym czasie rosnąć. Niestety, jeśli wierzyć sondażom, co raz bardziej prawdopodobne wydaje się głosowanie przez większość Brytyjczyków za wyjściem z Unii, a skutków tego ewentualnego wydarzenia, nawet jeśli miałoby być rozciągnięte w czasie, nikt nie jest w stanie obecnie przewidzieć. Należy pamiętać, że Wielka Brytania to jedno, a nasilenie ruchów „separatystycznych” w innych państwach będących w Unii to oddzielna kwestia.
Jeśli chodzi o rynek walutowy, to widzimy ucieczkę do dolara, jena i franka oraz oczywiście wyraźne osłabianie funta. Co ciekawe w miarę stabilne jest euro (patrząc na euro indeks), choć zapewne wynika to póki co z korelacji z frankiem.
Patrząc na techniczny obraz głównej pary jaką jest EUR/USD, to widzimy, że po wczorajszym odbiciu nie ma już śladu i obecnie kurs tej pary zbliża się od poniedziałkowych minimów.
Pokonanie tego wsparcia mogłoby otworzyć drogę do rozwinięcia się kolejnej fali osłabienia euro względem dolara z pierwszym celem znajdującym się na 1.1187, a kolejnym na 1.1117. Jeśli to ostatnie wsparcie nie zdołałoby zatrzymać rynku, to moim zdaniem droga do rozwiniecie się średnioterminowej fali w dół mogłaby zostać otwarta. Co mogłoby dać nadzieje na wzrosty omawianej pary ? Moim zdaniem powrót do okolic 1.13, choć obecnie taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
Test od dołu pokonanych wsparć i wyraźny ruch w kierunku „południowym” to najkrótszy opis zachowania rynku GBP/USD.
Wydaje się, że mamy tutaj jasne sygnały pogłębienia spadków, a kolejnych celów szukałbym w strefie 1.3868-1.3837, której genezę pokazałem wyżej. Z technicznego punktu widzenia tylko powrót powyżej 1.44 mógłby zanegować sygnały pro spadkowe na tej parze, a taki scenariusz wydaje się obecnie mało prawdopodobny.
Pogarszający się sentyment na rynku ropy i umacniający się dolar amerykański, to czynniki, które wspierają wzrosty na rynku USD/CAD. Moim zdaniem ten ruch może przybierać na sile, jednak warto obserwować zachowanie kursu tej pary względem ważnych oporów.
Te najbliższe, znajdują się na 1.2850 i tworzone są przez 38 % zniesienie ostatniej sekwencji spadkowej. Pokonanie tego oporu w dobrym stylu (np. z przyspieszeniem ruchu) mogłoby otworzyć drogę do dalszych wzrostów z atakiem na okolice 1.31-1.32 włącznie. Z drugiej strony najbliższe wsparcie znajduje się na 1.2748 i może stanowić poziom obrony dla scenariusza wzrostowego.