Rynek eurodolara podczas porannego handlu dotarł do pierwszych istotnych wsparć tworzonych przez lokalną linię trendu wzrostowego oraz przez 61 % zniesienie ostatniej fali wzrostowej.
Na wykresie 5-cio minutowym cała sekwencja spadkowa budująca się od szczytu z 3 maja wygląda na wypełniający się impuls, z klinem kończącym w fali piątej.
Taki układ – połączenie sygnałów ze strony wsparć oraz ze strony struktury fal i formacji – powinien doprowadzić do uaktywnienia strony popytowej i wykształcenia jakiejś większej korekty. Technicznym sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby wybicie ponad 1.1395, gdzie znajduje się górne ograniczenie ww. klina. Jeśli tak się stanie, to pierwszym celem dla tej pary powinny być okolice 1.1450, a modelowym strefa 1.1490-1.1520, która tworzona jest przez dwa główne zniesienia ostatnich spadków. W okolicach tych ostatnich oporów szukałbym sygnałów kontynuacji spadków czyli umacniania dolara względem euro.
Pokonanie lokalnego oporu znajdującego się na 107.50 otworzyło drogę do dalszych wzrostów kursu USD/JPY i z obecnej perspektywy można moim zdaniem powiedzieć, że średnioterminowa korekta wzrostowa na tej parze rozpoczęła się.
Więcej na temat średnioterminowego technicznego obrazu tego rynku pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym. Moim zdaniem w takim ujęciu kurs USD/JPY powinien dążyć co najmniej do okolic 113.25-113.90, a w wariancie optymistycznym do strefy 115.64-118.0. Genezę tych oporów pokazałem na powyższym wykresie. W krótkim terminie (perspektywa dzisiejszej, góra jutrzejszej sesji) oczekiwałbym jakiejś lokalnej korekty spadkowej, która modelowo mogłaby sięgnąć strefy 108.20-107.90.
Po takiej korekcie moim zdaniem należy się spodziewać dalszego umacniania dolara względem jena.