Na wczorajszej sesji oglądaliśmy dynamiczny wzrost na rynku eurodolara i po raz pierwszy od października 2015 roku handel odbywał się powyżej poziomu 1.14. Póki co jednak rynek nie utrzymał tych cen i w ostatnich godzinach oglądaliśmy na tej parze cofnięcie.
Póki co ten ruch w dół ma ograniczony zasięg, a jego struktura wygląda korekcyjnie. Jak widać jednak zarówno na powyższym jak i poniższym wykresie dotarliśmy do okolic dość ważnych oporów, a struktura trwającej od 24 marca fali w górę wygląda moim zdaniem na wypełniony impuls.
Tym samy wydaje się, że obecnie rosną szanse na wykształcenie większej, spadkowej korekty, co sugerowałem we wczorajszym raporcie. Na obecnym etapie celem dla takiej korekty powinna być strefa 1.1326-1.1306, której genezę przedstawiłem na pierwszym z powyższych wykresów. Dopóki ww. strefa będzie utrzymana, taka korekta będzie miała lokalny charakter, co oznacza, że po jej zakończeniu można oczekiwać kontynuacji wzrostów. Jeżeli jednak rynek zejdzie zdecydowanie głębiej (dla mnie poniżej 1.1270), to moim zdaniem można się obawiać zdecydowanie większego cofnięcia na tej parze, które w takim przypadku mogłoby być ruchem znoszącym całą, budującą się od 2 marca sekwencję wzrostową. W takim przypadku zejście np. do okolic 1.11-1.1050 byłoby moim zdaniem możliwe. Jak wszyscy wiemy, wydarzeniem dzisiejszego dnia jest publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy i te dane mogą wstępnie określić, który z ww. wariantów będzie na rynku eurodolara realizowany.
Zdecydowany ruch w dół oglądaliśmy w ostatnich dniach na rynku USD/CAD i jak widać na poniższym wykresie przetestowane zostały minima z połowy marca br.
Testom tym towarzysza pozytywne dywergencje na wskaźnikach impetu czego jak się wydaje konsekwencją jest wyraźne uaktywnienie strony popytowej w ostatnich kilkunastu godzinach. Dodatkowo trend wzrostowy na rynku ropy wydaje się „zmęczony” a kombinacja tych czynników w połączeniu z kształtem budującej się od początku marca struktury (rozszerzający się trójkąta kończący ?), daje kolejne szanse na zakończenie lub poważną korektę budujących się od 20 stycznia spadków. Taka teza będzie tym bardziej wiarygodna im wyżej będzie kurs omawianej pary. Ważne opory znajdują się dopiero na 1.32 (górne ograniczenie ww. formacji) i jeśli będą w najbliższych dniach przetestowane droga do dalszych wzrostów zostanie otwarta. Obecnie wariant wzrostowy jest dla mnie scenariuszem preferowanym, a za poziom obrony dla tej koncepcji przyjmuję 1.2850.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.